Paweł Krakowski – wspomnienie
Paweł Krakowski urodził się 30 maja 1978 r we Wrocławiu. Gdy tylko osiągnął granicę wieku minimalnego w 1994 r. zgłosił się na kurs szybowcowy do Aeroklubu Ostrowskiego i od tego momentu lotnisko w Michałkowie (a potem wiele innych lotnisk) stało się jego domem.
Uczęszczał wtedy do Technikum Samochodowego w Kaliszu gdzie spotkał innych pilotów, z którymi mógł dzielić i rozwijać swoją pasję. Od samego początku najlepiej czuł się na trasach długich przelotów i podczas rywalizacji na zawodach szybowcowych. Co ciekawe jednak to nie wynik sportowy był dla niego najważniejszy a jedynie samo obcowanie z naturą, maksymalne wykorzystanie pogody a także szczególna atmosfera przebywania wśród ludzi, którzy go rozumieją.
W ciągu kolejnych 10 lat startował na ponad 30 zawodach dochodząc do pierwszej 500-tki światowej listy rankingowej pilotów FAI. Początkowo jego ulubionym szybowcem był klubowy Jantar ZS „Spirit of Ostrów”, potem własny Jantar „30” i w końcu nowoczesny Ventus „CZ” o rozpiętości skrzydeł 18 m. Z racji zamieszkania startował oczywiście na „Ostrów Glide” ale także na Mistrzostwach Polski Juniorów a potem Seniorów a także na prestiżowych zawodach w górach na Słowacji (Nitra, Prievidza) i na Żarze w Beskidach. I to góry właśnie stały się jego kolejną wielką miłością. Zwiedzał je szybowcem, zwiedzał je na nartach, eksplorował pieszo. W lutym 2019 r. przygotowywał się do zdania egzaminu na ratownika GOPR. Ważna była dla niego kondycja fizyczna, bardzo dbał o zdrowie, nie dawał się namówić nawet na kawę. Uprawiał z sukcesami od kilku lat badminton uczestnicząc regularnie w treningach i turniejach kaliskiej ligi badmintona oraz ostrowskiego klubu „Lotka”. Miał wiele różnorodnych zainteresowań, którymi szybko i skutecznie zarażał innych. Lubił spędzać czas nad wodą pływając kajakami, łowiąc ryby, uprawiając windsurfing. Do legendy przeszły już organizowane przez niego nocne wyprawy wędkarskie podczas zawodów szybowcowych. Kochał zwierzęta. Do dziś na jego FB na zdjęciu profilowym Jan Szwed jest ulubiony pies „Andrzej”.
W 2012 r. wyszkolił się na samolotach a w 2016 r. zdobył uprawnienia instruktora a także mechanika szybowcowego. W 2015 r. współorganizował wraz z Aeroklubem Ostrowskim swój pierwszy obóz szybowcowy. W aeroklubie pełnił funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej. W sumie spędził w powietrzu ponad 3500 godzin.
Jego wielkim marzeniem było dzielenie się swoimi pasjami z innymi oraz ułatwiania dostępu do lotnictwa. Wraz z dwójką przyjaciół utworzył szkołę lotniczą „Spacery po niebie” działającą początkowo na Kaszubach (lotniska Korne i Borsk) a następnie w Pile. Tak napisali o sobie na stronie „Spacerów”:
„Każdy z nas spędził w lotnictwie ponad pół życia. Doliczając do tego lata spędzone w modelarniach i na lotniskach w charakterze najwierniejszych pomocników naszych Ojców, śmiało możemy powiedzieć, że w lotnictwie jesteśmy od zawsze. Teraz postanowiliśmy połączyć nasze doświadczenie i stworzyć miejsce, które dla wszystkich tak jak my, zakochanych w lotnictwie, będzie swego rodzaju ostoją. Tych zaś, którzy jeszcze nie spróbowali lotniczej przygody poprowadzimy "za rękę" od pierwszego w życiu lotu widokowego w tandemie, przez szkolenie do lotu samodzielnego, aż po szybowcowe wyczyny.”
Kilka haseł ze strony www.spaceryponiebie.pl: Z góry wszystko wygląda inaczej; Skąd się bierze magia latania; Równowaga ciała i ducha; Gwiazdy w górze wyglądają na niebie; Niezmierzona jest paleta barw nieba; Nauczymy was latać – to nie takie trudne; Gwiazdy w górze wyglądają lepiej; Zarażamy pasją od najmłodszych lat; Daj się ponieść...
Szkoła w krótkim czasie zdobyła dużą popularność. Wprowadzono nowatorski sposób startu za samochodem, który jest bezpieczny i tani a także mógł być stosowany również na lotniskach trawiastych (udane próby w Michałkowie w październiku 2018 r. i lutym 2019 r.). Oprócz szkolenia podstawowego i lotów widokowych szkoła dzięki ogromnej determinacji i zaangażowaniu Pawła oferowała szkolenia instruktorów FI(S) oraz w akrobacji. Planowano organizację lotów nocnych i startów szybowcem z plaży nad morzem. Rozbudowywano flotę szybowców. Formalnie Paweł pełnił funkcje Szefa Szkolenia HT, Kierownika Monitorowania Zgodności i Kierownika ds. Bezpieczeństwa Ośrodka.
Paweł Krakowski zginął w wypadku 31 marca 2019 r. po dniu lotnym wracając do portu motocyklem na pasie startowym lotniska w Pile. Miejscem pochówku jest cmentarz w Ostrowie Wlkp. Bliscy zorganizowali zbiórkę na hole dla uczestników Mistrzostw Polski Juniorów zamiast kwiatów na pogrzeb ś.p. Pawła. Uzbierano w krótkim czasie kwotę ponad 10 tys. zł.
Cześć jego pamięci. Spaceruj po niebie!
Komentarze