Lotnicza fobia nadziei duńskiego futbolu
21-letni napastnik Silkeborg IF Alexander Lind, uznawany za wschodzącą gwiazdę duńskiego futbolu, rezygnował z gry w reprezentacji z powodu panicznego strachu przed lataniem samolotami.
Lind był powoływany do reprezentacji młodzieżowych, ostatnio do U21, lecz rezygnował z meczów wyjazdowych. Jest też typowany do kadry na Euro 2024, po tym jak we wrześniu strzelił pięć bramek w trzech meczach i uznany został za piłkarza miesiąca duńskiej ekstraklasy.
”Niestety nie mogę latać samolotami, ponieważ panicznie się boję. Nie mogę oderwać nóg od ziemi, na której czuję się bezpiecznie, a ten paraliżujący strach jest silniejszy ode mnie” - wyjaśnił piłkarz.
Duńska federacja piłkarska DBU wiąże z nim jednak wielkie nadzieje, zwłaszcza na przyszłoroczne ME w Niemczech, i chce mu pomóc tak, jak tylko będzie to możliwe. "Rozumiemy jego przypadłość, z której w żadnym wypadku nie należy żartować, wiec skierowaliśmy go na profesjonalną terapię psychologiczną” - oświadczyła federacja.
Fobia Linda - jak przyznał - narasta i staje się dla niego coraz bardziej uciążliwa.
W październiku reprezentacja U21 Danii grała mecz towarzyski z Czechami i podczas gdy drużyna poleciała tam samolotem, Lind pojechał swoim samochodem, 790 kilometrów z Kopenhagi do Pragi. W październiku z kolei przed wylotem na mecz towarzyski z Marokiem pojechał z całą drużyną na lotnisko, lecz już sam widok samolotów wywołał u niego takie przerażenie, że nie zdecydował się na odprawę i pozostał w domu.
Jedna z najbardziej znanych w Danii psycholożek Maja Vail Gilbert, która zajmuje się piłkarzem, powiedziała portalowi ”Tipsbladet”, że z każdej fobii można się wyleczyć, lecz są pacjenci, którym się to nie udaje. "Alexander należy do tych bardziej skomplikowanych przypadków, ale szanse istnieją” - oceniła.
Zbigniew Kuczyński (PAP)
kucz/ krys/
Komentarze