Przejdź do treści
Latajmy Bezpiecznie
Źródło artykułu

Latajmy Bezpiecznie ws. zniżania poniżej zezwolenia ATC

Zespół Latajmy Bezpiecznie otrzymał i opublikował nowe zgłoszenie dotyczące Zniżanie poniżej zezwolenia ATC. Zachęcamy do zapoznania się z jego treścią

Opis zgłoszenia 20/2013

Chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem. Zostałem zwolniony z pracy za naruszenie zasad bezpieczeństwa lotniczego. Pełniąc funkcję pilota dowódcy i pilota sterującego, podczas podejścia instrumentalnego, bez użycia autopilota, zniżyłem się o więcej niż 300 stóp (granica tolerancji) w odniesieniu do wysokości, do której otrzymałem zgodę, po czym powróciłem na nakazaną wysokość, przy braku reakcji ze strony zbliżania. Drugi pilot napisał meldunek do firmy nie informując mnie o tym, a służba ruchu lotniczego potwierdziła zaistniały fakt. Straciłem dobrze płatną pracę, w dobrych warunkach, u niedużego operatora w jednym z państw Unii Europejskiej. Mój ewidentny błąd - coś takiego nie powinno mi się zdarzyć. Jednocześnie nie potrafię wyjaśnić, dlaczego tak zrobiłem. W lotnictwie pracuję 27 lat. Wylatałem łącznie ponad 9500 godzin, z czego w przewozie lotniczym prawie 4000, w IFR około 4300 i ponad 2000 jako instruktor.

Od Zespołu

Jak umówiliśmy się od samego początku – podobnie jak CHIRP – Zespół latajmy Bezpiecznie nie będzie zajmował się konfliktami pracownik-pracodawca, zwolnieniami z pracy itp. Jednak powyższa historia ma bardzo ciekawe elementy do dyskusji. Zdecydowaliśmy się więc na publikację. Zauważmy:

a) każdy popełnia błędy – jeśli latamy dużo – statystyka jest nieubłagana,

b) dobrze jest przyznać się do błędu, jeszcze lepiej się podzielić taką samokrytyką z innymi. Zarządzanie Bezpieczeństwem powinno zawierać element Just Culture, czyli de facto zabezpieczać pilota przed poniesieniem jakiejkolwiek kary w sytuacji, kiedy on przyznał się, zaraportował swój nieumyślnie popełniony błąd. Tutaj jednak Zgłaszający nie zgłosił tego wydarzenia sam

c) wszędzie w „dużym” lotnictwie komercyjnym jest presja managementu wobec pracowników. Często polega na obronie prywatnych interesów, stanowiska, ale również na wykonanie lotu „na siłę”.

d) wielu naszych kolegów pilotów pracuje za granicą, w obcych firmach. Nasza wiedza na tematy prawne, nasze przygotowanie do egzekwowania swoich praw, różnice kulturowe, nasza świadomość o różnych obowiązkach – bywa niewystarczająca w tych „innych warunkach”.

Generalnie jest to doświadczenie, którym warto się podzielić. Dziękujemy za zgłoszenie. A my wszyscy pilnujmy się, takie wyjście poza zezwolenie ATC może przytrafić się każdemu, wystarczy chwila. 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony