Przejdź do treści
Kurier Poranny
Źródło artykułu

A jednak lotnisko trzeba zmniejszyć

Aeroklub Białostocki znalazł się na pierwszym miejscu w kraju w sporcie szybowcowym – takie są wyniki tegorocznego Pucharu Polski. A dziś możemy dowiedzieć się, co czeka klubowe lotnisko Krywlany.

Jak na warunki skromnego, regionalnego ośrodka to naprawdę ogromny wyczyn – cieszy się Henryk Sosnowski, dyrektor Aeroklubu Białostockiego. – Żadnych pieniędzy z tego nie będzie, ale to duży prestiż.

Niemożliwe stało się możliwe

Oficjalne wyniki będą dopiero za kilka dni. Ale to już pewne, że piloci szybowców z Białegostoku zajmują pierwsze miejsce w nieformalnym, ale powszechnie uznanym, jedynym rankingu klubów w dziedzinie sportu szybowcowego. Można obejrzeć je na stronie internetowej www.szpp.pl.

AB zajmuje w tej klasyfikacji pierwsze miejsce po zdobyciu około 460 tysięcy punktów. Następny w kolejności klub z Olsztyna ledwie przekroczył 400 tysięcy.

Sam Henryk Sosnowski ma też na koncie spory sukces – w klasyfikacji indywidualnej zajął drugie miejsce w Polsce. – Wyprzedził mnie kolega z Olsztyna i słusznie mu się to należało, bo jest bardzo dobrym pilotem – chwali kolegę Sosnowski.

Sukces pasjonatów szybowców z Białegostoku jest tym większy, że zostawili w tyle bezkonkurencyjnych przez wiele lat kolegów. Do tej pory liderem w takich klasyfikacjach było centrum szybowcowe w Lesznie. To taka mekka szybownictwa w Polsce, tam latają najlepsi piloci, mistrzowie świata i Europy. – Wygranie z nimi do tej pory było praktycznie niemożliwe – mówi Sosnowski. – Było Leszno, a potem długo, długo nic. Wydawało się, że z nimi walka jest prawie nie do wygrania. A jednak, wygraliśmy.

Żeby podgryzali starych
To pierwszy od wielu lat tak znaczący sukces białostockiego klubu. Który w dodatku został już zauważony na zewnątrz.
– To osiągnięcie sprawiło, że piloci w Polsce zaczynają zastanawiać się, że może to jakieś fajne miejsce do latania ten Białystok – mówi Sosnowski.

Innych przyciąga na lotnisko Krywlany fakt, że przestrzeń powietrzna, gdzie indziej już mocno zatłoczona, a tu jest dość spokojna. Dodatkowym atutem z punktu widzenia pilotów jest to, że po wejściu do Unii, pod pewnymi restrykcjami, ale jednak można stąd latać na Litwę.

Całość artykułu na stronie Kuriera Porannego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony