Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dwaj piloci z Polski zginęli na Ukrainie

Według nieoficjalnych informacji, ofiary wypadku lotniczego to piloci Aeroklubu Ziemi Zamojskiej, a jak informuje strona Ukraińska, samolot, którym lecieli Polacy miał być wypełniony papierosami z przemytu.

Prowadzone jest w tej chwili śledztwo w tej sprawie przez służby ukraińskie. Tożsamość osób nie została jeszcze ustalona - poinformował MSZ. O katastrofie można dowiedzieć się m.in. z nagrania zamieszczonego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Wołyniu na YouTube: - Informacja o katastrofie lotniczej dotarła do łuckiej dyżurnej jednostki milicji ok. godz. 1 w nocy.

Na miejsce katastrofy przyjechała jednostka, która stwierdziła rozbicie An-2. Samolot podczas spadania uszkodził dom mieszkalny, ale nikt z mieszkańców wioski nie ucierpiał. Aktualnie prowadzone są działania mające wyjaśnić przyczyn katastrofy. Na miejscu wypadku znaleziono paczki z artykułami do wyrobu papierosów. Będzie wszczęte postępowanie z art. 281 o naruszeniu przepisów ruchu powietrznego Ukrainy - mówi w filmie przedstawiciel ukraińskiego MSW.

Do wypadku doszło 26 marca tuż po północy we wsi Promyń Wołyński koło Łucka. Samolot An-2 spadł na ulicę i ogrodzenie posesji. Spłonął całkowicie, a dwaj piloci zginęli na miejscu. Z medialnych doniesień wynika, że piloci byli członkami Aeroklubu Ziemi Zamojskiej. Jego prezes, Adam Bielak potwierdza w rozmowie z nami, że od tygodnia dwóch pilotów należących do AZZ jest poszukiwanych jako zaginieni. - Wszystko co wiem, poza tym, to doniesienia medialne. Nie posiadamy żadnych informacji - zaznacza. 

Czytaj całość artykułu na stronie www.kurierlubelski.pl
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony