Kapotaż Virusa w Smereku
W dniu 8 maja, przed południem, doszło do wypadku ultralekkiego Virusa (znaki rejestracyjne SP-SSAK), który skapotował podczas lądowania w Smereku na Podkarpaciu. Pilotowi i jego pasażerowi nic się nie stało.
Komenda Powiatowa Policji w Lesku poinformowała, że „policjanci pracowali dziś w miejscowości Smerek, gdzie według zgłoszenia około godz. 10.30 miało dojść do wypadku lotniczego”.
Według ustaleń funkcjonariuszy 28-letni pilot ultralekkiego, dwumiejscowego samolotu marki Pipistrel Virus, który w Bieszczady przyleciał z Bielska-Białej, doprowadził do jego kapotażu. Do zdarzenia doszło podczas lądowania obok jednego z hoteli w miejscowości Smerek. Ani pilot, ani pasażer samolotu nie odnieśli w zdarzeniu większych obrażeń. Funkcjonariusze ustalili, że obydwaj mężczyźni byli trzeźwi.
Dokładne okoliczności wypadku zbada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
(fot. podkarpacka.policja.gov.pl)
Komentarze