Sylwetki Lotników: Arsen Cebrzyński
Arsen Cebrzyński przyszedł na świat 8 marca 1912 r. w Batumi na terenie Gruzji. Sześć lat po urodzinach syna, państwo Cebrzyńscy wrócili do Polski. Zamieszkali w Warszawie.
W wieku 20 lat Arsen ukończył Korpus Kadetów. Również w tym sam roku zdał egzaminy maturalne. Od lipca 1932r. do stycznia 1933r. odbywał kurs w Szkole Podchorążych Piechoty, aby po nim trafić do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Ukończył ją w sierpniu 1934r. Za sprawą przydziału znalazł się w Warszawie. Rok później przeszedł szkolenie w pilotażu podstawowym, aby wiosną 1936 r. przejść kurs w Wyższej Szkole Pilotażu w Grudziądzu. Ten sprawił, że po raz drugi znalazł się w syrenim grodzie.
30 sierpnia 1939 r., na dwa dni przed wybuchem wojny, przebazował na lotnisko polowe w Zielonce. Podczas stoczonej walki, posłał do ziemi swojego pierwszego wroga. W czasie dalszych walk na przedpolach stolicy, ocalił życie swojego dowódcy. Uratował kpt. Krasnodębskiego. Dowódca Brygady Pościgowej został zmuszony do skoku na spadochronie z palącej się maszyny. Cebrzyński tylko przypadkiem uniknął samosądu rodaków po przymusowym lądowaniu.
W dniu agresji radzieckiej na Polskę 17 września 1939 r. przekroczył granicę rumuńską. Następnie przez Jugosławię i Grecję dostał się do Francji. Po przeszkoleniu walczył w obronie nieba nad nią. Ale nie obyło to się początkowo bez trudności.
Dopiero w połowie maja 1940 r. otrzymał rozkaz do formowania klucza. Tym samym mógł się włączyć do walki. Nad Francją odnotował swoje następne zwycięstwo. Po jej kapitulacji otrzymał rozkaz ewakuacji pilotów i mechaników na Czarny Ląd. Ewakuował ich drogą morską do Oranu.
W Afryce, polscy lotnicy zaokrętowali się na statek brytyjski. Popłynęli nim do Anglii. Na Wyspie Ostatniej Nadziei trafił do Blackpool. Z tej zbornej bazy dla naszych lotników otrzymał przydział do polskiego dywizjonu myśliwskiego. Dywizjon stacjonował w Northolt. Na jego lotnisku zameldował się 21 sierpnia 1940 r. Od tego dnia rozpoczął loty z dywizjonem w obronie stolicy Anglii.
11 września nie wiedział, że startuje do swojego ostatniego lotu. Poleciał z dywizjonem na akcję przeciwko wspólnemu wrogowi. Dywizjon nawiązał walkę z silną formacją bombowców. Bombowców lecących pod osłoną myśliwców. Piloci zestrzelili razem 16 wrogich samolotów na pewno i jeden prawdopodobnie. Sami ponieśli bardzo małe straty. Zginęło tylko - czy aż - dwóch polskich lotników. Jednym z nich był Arsen Cebrzyński. Poległ śmiercią lotnika 11 września 1940 r.
Konrad Rydołowski
Komentarze