Przejdź do treści
Źródło artykułu

Koalicja Obywatelska przeciw przejęciu Portów Lotniczych przez spółkę CPK

Jako zagrożenie dla portów lotniczych ocenił Jan Grabiec (KO) przejęcie spółki Polskie Porty Lotnicze przez spółkę Centralny Port Komunikacyjny. W sobotę przed siedzibą CPK w Warszawie posłowie KO przekonywali, że prowadzi to do wyprzedaży majątku narodowego.

Grupa Kapitałowa CPK poinformowała w piątek, że pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała wniósł akcje spółki Polskie Porty Lotnicze do Centralnego Portu Komunikacyjnego.

"Do tej spółki, do tej szemranej spółki, trafiają najważniejsze polskie lotniska. Dziś państwo polskie nie jest już właścicielem polskich lotnisk, np. lotniska Okęcie, tylko jest nim spółka CPK" - powiedział Grabiec.

"Co to oznacza w kontekście prywatyzacji spółki CPK? Wiemy, że połowa udziałów, a może więcej, ma trafić do prywatnych właścicieli z innych krajów, być może z Chin, może z Korei, a może bezpośrednio Rosji. Mamy do czynienia z ogromną wyprzedażą majątku narodowego" - ocenił polityk KO.

"Tylko w tym tygodniu spółka CPK wzbogaciła się o udziały - o wartość polskich lotnisk - o 6 mld 400 mln zł, ale również o aport w postaci finansowej, który gwarantuje Skarb Państwa - w postaci 3,5 mld zł. Ta spółka dostawała w tym tygodniu w prezencie 10 mld zł, a za chwilę ma zostać wyprzedana - ma trafić w prywatne ręce" - alarmował.

Przypomniał, że jedno z pytań zaplanowanego na 15 października referendum dotyczy wyprzedaży majątku narodowego.

"Pytają Polaków czy wyprzedawać, a jednocześnie wyprzedają polski majątek narodowy wartości wielu miliardów złotych" - powiedział dziennikarzom polityk KO. Ocenił, że "sama działalność spółki CPK stanowi zagrożenie dla polskich portów lotniczych.

"Spółka, która nie radzi sobie z pilnowaniem łąki pod Baranowem, ma zarządzać największymi lotniskami w Polsce” - powiedział Grabiec przed siedzibą CPK. "To jest po prostu granda" - ocenił.

Według Marcina Kierwińskiego (KO) chodzi o sprzedaż terenów po lotnisku na Okęciu - w centrum Warszawy. "Nie godzimy się na PiS-owski pomysł sprzedaży terenów w centrum Warszawy. Nie godzimy się na zamknięcie lotniska Okęcie. Nie godzimy się na szabrowanie tymi gruntami i nie godzimy się na to, aby przez transakcje takie jak wniesienie PPL do CPK największe polskie lotnisko było zagrożone" - mówił.

W piątkowej informacji o włączeniu PPL do grupy CPK poinformowano, że CPK będzie odpowiedzialna za koordynację i pozyskiwanie finansowania dla zadań inwestycyjnych związanych z budową nowego lotniska przesiadkowego.

"Włączenie PPL do CPK przyniesie liczne pozytywne rezultaty. Po pierwsze, w ten sposób powstała silna grupa kapitałowa, która zarządza najważniejszymi państwowymi aktywami lotniskowymi. Po drugie, dzięki dokonanej konsolidacji Grupa Kapitałowa CPK będzie dominowała w naszym regionie Europy. Po trzecie, ten ruch usprawni budowę infrastruktury CPK, która zapewni kontynuację funkcji Lotniska Chopina w nowym miejscu, w lepszym standardzie i gwarantując zwiększenie liczby miejsc pracy" - powiedział cytowany w komunikacie spółki CPK wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.

Rzecznik CPK Konrad Majszyk, odnosząc się do zarzutów KO ocenił, że teza, iż włączenie PPL do CPK stanowi rzekome zagrożenie dla portów lotniczych w Polsce "jest absurdalna". "Jest wręcz odwrotnie: dzięki tej konsolidacji CPK i PPL powstała silna grupa kapitałowa, która zarządza najważniejszymi aktywami lotniskowymi Skarbu Państwa" - przekazał.

Według niego "włącznie PPL do Grupy Kapitałowej CPK po pierwsze pozwala na spójny i zaplanowany rozwój polskiego sektora lotniczego, a po drugie, usprawni proces inwestycyjny CPK, czyli budowę nowego, potrzebnego portu przesiadkowego wobec nieuniknionych problemów z przepustowością Lotniska Chopina". Po trzecie - podkreślił Majszyk - "Grupa Kapitałowa CPK ma znacznie silniejszą pozycję negocjacyjną wobec podmiotów zagranicznych niż lotniska w pojedynkę, które są rozgrywane przez niektóre linie lotnicze, a po czwarte, analogiczne rozwiązania w zakresie zarządzania lotniskami działają w wielu krajach za granicą, m.in. w Szwecji (Grupa Svedavia) i Francji (ADP)".

"Słowa o +wyprzedaży spółki CPK+, która ma rzekomo trafić w większości do prywatnych właścicieli z innych krajów, w tym z Chin, to już pomylenie wszelkich pojęć. Fakty są takie, że udział prywatnego inwestora zakładamy wyłącznie w lotniskowej części projektu (nie w kolejowej), i to na ściśle określonych warunkach" - podkreślił.

"W największym skrócie: 60 proc. finansowania na budowę lotniska planujemy pozyskać z długu, czyli obligacji lub kredytu konsorcjum banków. 40 proc. CPK chcemy pozyskać od inwestorów obejmujących udziały w spółce, która będzie operatorem lotniska. Uwaga, w tej spółce co najmniej 51 proc. udziałów będzie należało do skarbu państwa lub państwowych osób prawnych, żeby zapewnić kontrolę Skarbu Państwa nad infrastrukturą strategiczną. Żaden prywatny gracz nie przejmie więc kontroli nad CPK. Nie ma takich planów, ani takiej możliwości prawnej. W grupie kandydatów do roli partnera finansowego, którzy biorą udział w postępowaniu CPK i którzy mogą objąć maksymalnie 49 proc. udziałów w spółce lotniskowej, nie ma inwestora z Chin" - dodał rzecznik CPK.

Wniesienie przez pełnomocnika akcji PPL do CPK jest ostatnim etapem realizacji założeń ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. PPL to największy w Polsce podmiot zajmujący się zarządzaniem portami lotniczymi - jest właścicielem i zarządcą m.in. Lotniska Chopina w Warszawie oraz portów lotniczych w Zielonej Górze i Radomiu. Posiada też udziały w większości portów regionalnych w Polsce.

Centralny Port Komunikacyjny to planowany między Warszawą i Łodzią węzeł przesiadkowy, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu 37 km na zachód od Warszawy, na ok. 3 tys. ha ma być wybudowany port lotniczy. Pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, mają zostać uruchomione w 2028 r. Plan Generalny CPK zakłada, że następnie port będzie rozbudowywany w sposób modułowy.

Spółka CPK jest w 100-proc. własnością Skarbu Państwa.(PAP)

autorka: Aleksander Główczewski, Magdalena Jarco

ago/ maja/ wni/ mhr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony