Izrael: lotnictwo przećwiczyło misje dalekiego zasięgu, by ostrzec Iran
Izraelskie lotnictwo przećwiczyło "loty dalekiego zasięgu głęboko za linie wroga", w tym tankowanie samolotów w powietrzu - poinformowało w piątek wojsko Izraela. W manewrach wzięły udział myśliwce F-35 i F-15, a także samolot cysterna na bazie maszyny Boeing 707. To ostrzeżenie dla Iranu - skomentował "Jerusalem Post".
Wojsko izraelskie znajduje się w stanie podwyższonej gotowości. Iran i sprzymierzony z nim libański Hezbollah zapowiedziały odwet za ostatnie ataki Izraela, w których w Teheranie zginął lider Hamasu Ismail Hanije, a w Bejrucie wojskowy przywódca Hezbollahu Fuad Szukr.
Izrael już ogłosił, że odpowie na ataki, w mediach pojawiały się też informacje o planach ewentualnych wyprzedzających uderzeń izraelskiego wojska. USA zapewniły, że pomogą Izraelowi w obronie, a Iran poniesie poważne konsekwencje takiego uderzenia. Stany Zjednoczone wzmocniły swoje siły na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie USA i inne państwa prowadzą intensywne wysiłki dyplomatyczne. Mają one zapobiec dalszemu narastaniu napięcia, w obawie, że seria wzajemnych ciosów może doprowadzić do regionalnej wojny.
Najprawdopodobniej Iran zaczeka jednak z odwetem do czasu rezultatów toczącej się nowej rundy negocjacji nad zawieszeniem broni w Strefie Gazy - poinformował w piątek dziennik "New York Times" na podstawie irańskich, izraelskich i amerykańskich źródeł. Już wcześniej pojawiały się doniesienia, że Teheran zrezygnuje z ataku na Izrael, jeżeli ten zgodzi się na rozejm w toczącej się od 10 miesięcy wojnie.
W piątek zakończyły się dwudniowe rozmowy w katarskiej Dosze, a USA przedstawiły kompromisowy plan porozumienia zakładającego rozejm i wymianę izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów. Waszyngton naciska na obie strony i oczekuje, że umowa zostanie ostatecznie zaakceptowana w przyszłym tygodniu.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ zm/
Komentarze