Testy latającego samochodu Terrafugia
Firma Terrafugia z Massachusetts, która buduje latający samochód przeprowadziła kolejne próby w locie. Testy prototypu wykonywane są od marca zeszłego roku na międzynarodowym lotnisku Plattsburgh, w stanie Nowy Jork. “Loty były bardzo udane i wiele się dzięki nim dowiedzieliśmy,” powiedział wiceprezes firmy, Richard Gersh.
„Loty przyniosły korzyści od strony konstrukcyjnej, a także zwiększyły wiarygodność zarówno projektu jak i firmy. Ci, którzy byli sceptycznie nastawieni do pomysłu w większości zmienili zdanie,” zaznaczył. Dużym wyzwaniem było jednoczesne sprostanie kryteriom Departamentu Transportu dla pojazdów naziemnych, jak i regulacjom narzuconych przez Federalną Administrację Lotnictwa USA, dla certyfikatu lekkiego samolotu sportowego.
Jednak udało się spełnić wymogi formalne, powiedział Gersh, zaznaczając, że obecnie projekt jest wciąż modernizowany. “Efekt końcowy będzie się różnił od prototypu, ale nadal będzie to dwumiejscowy, napędzany pchającym śmigłem samolot.” Konstrukcja nie wymaga hangarowania, co zmniejsza nakłady na utrzymanie maszyny. Silnik spala 19 litrów paliwa samochodowego na godzinę. „Terrafugia skierowany jest do szerokiej grupy odbiorców”, powiedział Gersh, dodając, że firma otrzymała już ponad 70 zamówień.
“Sprzedaliśmy samolot emerytom, którzy chcą podróżować po kraju, przyjęliśmy zgłoszenia od biznesmenów, a także od osób, które chcą posiadać nieprzeciętną maszynę. Zamówienia złożyli też piloci, którzy dysponują już samolotami i poszukują ich zastępstwa lub chcą mieć drugi statek powietrzny.” Pierwsze dostawy mają nastąpić pod koniec 2011 roku.
Więcej informacji na stronie Terrafugia.
Tłumaczenie z GA News.
Komentarze