"Nowicjusze" będą walczyć o podium w Red Bull Air Race
Czterech bardzo młodych stażem pilotów, w tym jeden w wieku zaledwie 24 lat, staną w szranki wraz z profesjonalistami o tytuł Red Bull Air Race World Championship w 2009 roku.
Najmłodszy, Pete McLeod z Kanady, mówi, że jego celem jest zdobycie tytułu jeszcze przed trzydziestką. W krąg konkurentów wyścigu wstępują również: Japończyk Yoshihide Muroya, pierwszy uczestnik rajdu Red Bull z Azji; oraz Matt Hall, pierwszy australijski rywal o tytuł i Matthias Dolderer z Niemiec.
Zanim zostali wybrani do wyścigu w przyszłorocznych mistrzostwach, wszyscy czterej piloci musieli udowodnić, że się nadają podczas Red Bull Air Race Qualification Camp w Casarrubios, w Hiszpanii. Poza nimi było jeszcze dwóch innych pilotów, którzy się nie zakwalifikowali.
Wszyscy „świeżacy” wpatrzeni są w tegorocznego mistrza Hannes’a Arch’a, który przystąpił do mistrzostw Red Bull w 2007 roku. Jego szybki awans (aż na szczyt podium) to coś, co nowicjusze mają nadzieję powtórzyć. W sumie o tytuł w 2008 roku walczyło 12 pilotów, ale jak mówią organizatorzy rajdu w przyszłorocznej edycji może być ich więcej.
Najmłodszy, Pete McLeod z Kanady, mówi, że jego celem jest zdobycie tytułu jeszcze przed trzydziestką. W krąg konkurentów wyścigu wstępują również: Japończyk Yoshihide Muroya, pierwszy uczestnik rajdu Red Bull z Azji; oraz Matt Hall, pierwszy australijski rywal o tytuł i Matthias Dolderer z Niemiec.
Zanim zostali wybrani do wyścigu w przyszłorocznych mistrzostwach, wszyscy czterej piloci musieli udowodnić, że się nadają podczas Red Bull Air Race Qualification Camp w Casarrubios, w Hiszpanii. Poza nimi było jeszcze dwóch innych pilotów, którzy się nie zakwalifikowali.
Wszyscy „świeżacy” wpatrzeni są w tegorocznego mistrza Hannes’a Arch’a, który przystąpił do mistrzostw Red Bull w 2007 roku. Jego szybki awans (aż na szczyt podium) to coś, co nowicjusze mają nadzieję powtórzyć. W sumie o tytuł w 2008 roku walczyło 12 pilotów, ale jak mówią organizatorzy rajdu w przyszłorocznej edycji może być ich więcej.
Źródło artykułu
Komentarze