Przejdź do treści
Źródło artykułu

Nastolatek samotnie przeleciał ze wschodniego na zachodnie wybrzeże USA

17-letni Nate Foster, który samotnie podróżował ze wschodniego na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, po sześciu dniach bezpiecznie dotarł do miejsca przeznaczenia. Przelot z Ocean City w stanie Maryland, do Monterey w stanie Kalifornia, wykonał na dwumiejscowym samolocie Piper Super Cub.

"Nie da się opisać jak byłem szczęśliwy widząc Pacyfik," powiedział 30 sierpnia, tuż po powrocie do domu. Nastolatek, który odbył samotny lot zaledwie trzy dni po uzyskaniu licencji turystycznej, czerpał inspirację z "Flight of Passage" - książki opisującej podobną przygodę, którą w latach 60-tych XX wieku przeżyli dwaj bracia Buck.

Chłopak wyruszył w zeszłym tygodniu, mając nadzieję przemierzyć cały kraj i wrócić na czas na inaugurację roku szkolnego. Podróż w większości przebiegała zgodnie z planem, a jedyne opóźnienie wygenerowały burze, które zatrzymały pilota w Battle Mountain, w stanie Nevada. "To bardzo, bardzo małe miasto," powiedział Foster. "Zwiedzenie całości zajęło mi zaledwie godzinę."

W czasie lotu trzymał się w zasięgu wzroku międzystanowej autostrady nr 80, co w przypadku kłopotów technicznych miało mu zapewnić awaryjne miejsce do lądowania. Foster powiedział, iż tylko raz przeżył stresującą sytuację, kiedy przelatując nad pasmem płaskiej, brązowej pustyni w miejscu gdzie stan Nebraska łączy się ze stanem Wyoming, nie widział ani drzew, ani rzek, ani ogrodzeń. Obawiał się, że gdyby nagły przypadek zmusił go do lądowania, to ciężko byłoby go tam odnaleźć.

"To było jak lot nad księżycem", powiedział. "Czułem tą straszną samotność. Musiałem tylko się jak najszybciej stamtąd wydostać." W Monterey na Fostera czekał jego ojciec, z którym bezpiecznie wrócili do domu.

Czytaj również: Nastolatek w samodzielnym locie na drugi koniec kontynentu

Tłumaczenie z Baltimoresun.com
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony