Komornicy w USA mają ręce pełne roboty
Okazuje się, że w obecnej sytuacji ekonomicznej domy i samochody to nie jedyny najczęściej przejmowany majątek jakim zajmują się komornicy w Stanach Zjednoczonych. Utrzymanie samolotu podobnie jak domu wiąże się z kosztami, a coraz częściej dla właścicieli zaczyna to stanowić problem.
Korzysta na tym komornik Ken Hill. Ken zajmuje się przejmowaniem samolotów, od mających problemy finansowe właścicieli. W styczniu pozyskał 12 samolotów w 8 stanach i ma zamiar przejąć następne 27 w ciągu kolejnych 40 dni. Jak stwierdził pracuje bez przerwy podróżując po lotniskach całego kraju.
W takiej sytuacji, działalność Hill'a stała się wystarczająco ciekawa aby zainteresować New York Timesa, który opublikował o nim artykuł. Hill powiedział Times’owi, że normalnie przejmuje około 30 samolotów rocznie, lecz w poprzednim roku liczba zwiększyła się do 50. W tym roku liczy na kolejne podwojenie liczby do ok. 100.
Większość przejęć, odbywa się poprzez cywilizowaną konwersację i przyjazne transakcje, lecz Hill zawsze zabiera ze sobą przenośne radio, ręczny GPS, dziesiątki kluczy i blokadę śmigła, tak na wszelki wypadek. Często zdarza się jednak, że w wyjątkowo konfliktowych przypadkach, trzeba użyć innych metod.
Korzysta na tym komornik Ken Hill. Ken zajmuje się przejmowaniem samolotów, od mających problemy finansowe właścicieli. W styczniu pozyskał 12 samolotów w 8 stanach i ma zamiar przejąć następne 27 w ciągu kolejnych 40 dni. Jak stwierdził pracuje bez przerwy podróżując po lotniskach całego kraju.
W takiej sytuacji, działalność Hill'a stała się wystarczająco ciekawa aby zainteresować New York Timesa, który opublikował o nim artykuł. Hill powiedział Times’owi, że normalnie przejmuje około 30 samolotów rocznie, lecz w poprzednim roku liczba zwiększyła się do 50. W tym roku liczy na kolejne podwojenie liczby do ok. 100.
Większość przejęć, odbywa się poprzez cywilizowaną konwersację i przyjazne transakcje, lecz Hill zawsze zabiera ze sobą przenośne radio, ręczny GPS, dziesiątki kluczy i blokadę śmigła, tak na wszelki wypadek. Często zdarza się jednak, że w wyjątkowo konfliktowych przypadkach, trzeba użyć innych metod.
Źródło artykułu
Komentarze