Przejdź do treści
Źródło artykułu

Europejskie taksówki powietrzne prą naprzód

Podczas, gdy taksówki powietrzne, lekkie jety nowej generacji nie robiły widocznych postępów w Stanach Zjednoczonych, zdaje się, że firma europejska znalazła swoją część rynku. Firma Blink www.flyblink.com, z siedzibą w Farnborough, niedaleko Londynu, operuje flotą jedynie czterech samolotów Citation Mustang i jak dotąd całkiem nieźle sobie radzi.

„Obecnie bardzo dobrze nam idzie,” powiedział niedawno w wywiadzie dla Financial Times www.ft.com, współzałożyciel Blink’a Peter Leiman. „Niewątpliwie mamy przed sobą niełatwe warunki rynkowe, ale jesteśmy właściwym produktem w odpowiednim czasie.”

Firma zakontraktowała kolejnych 26 Mustangów i planuje odbierać po jednym samolocie na miesiąc. „Jesteśmy wciąż w 100 procentach pewni naszego zamówienia,” powiedział gazecie Leiman. W wypowiedzi dla New York Times stwierdził, że „firma w zeszłym roku osiągnęła założenia swojego biznes planu i wciąż zachowuje dobrą kondycję finansową, a nasza marża brutto okazała się dodatnia dużo wcześniej niż się tego spodziewaliśmy,”.

Firma Blink operuje głównie w Zachodniej Europie i Skandynawii. Firma zamierza zaproponować pasażerom cenę do 70 procent niższą niż wynajęcie biznes jeta, a jej flota docelowo liczyć ma 50 Mustangów i Phenom’ów 100. Inny przewoźnik, Jetbird www.flyjetbird.com, zamierza rozpocząć działalność we wrześniu w Bonn, w zachodnich Niemczech, a jego flotę stanowić będzie 50 Phenom’ów 100.

W tej branży zdarzają się jednak też niepowodzenia. Holenderki Bikkair www.bikkair.com zaczął latać w marcu 2008, lecz w lutym tego roku zmuszony był wstrzymać swoją działalność, za główny powód podając brak dostępu do kapitału z powodu globalnego kryzysu. "Bez wątpienia, model ten okazał się strzałem w dziesiątkę generującym znaczny udział w rynku. Bardzo się niefortunnie zbiegły w czasie nasza faza rozruchu i obecny kryzys." powiedzieli założyciele Bikkair’a, Leendert i Bas Bikker gazecie Times.

Artykuł przetłumaczony na postrawie artykułu AvWeb.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony