Przejdź do treści
Źródło artykułu

IMM: internauci kwestionują misję Polaka w kosmosie; ekspert rozwiał wątpliwości

Lot w kosmos wywołał pozytywne reakcje, ale pojawiły się także wątpliwości co do autentyczności misji – zauważył Instytut Monitorowania Mediów. Internauci sugerowali, że nieruchome przedmioty na jednym ze zdjęć świadczą o fałszywości misji. Ekspert wyjaśnił, że na orbicie przedmioty przyklejane są na rzepy.

Sławosz Uznański-Wiśniewski jest drugim Polakiem, który poleciał w kosmos. Jego misja odbyła się 47 lat po locie pierwszego Polaka, Mirosława Hermaszewskiego, który poleciał w 1978 roku.

Eksperci z Instytutu Monitorowania Mediów (IMM) zauważyli, że choć większość komentarzy na temat lotu Polaka była pozytywna, pojawiły się też głosy, które podważały autentyczność misji. „Chociaż część z tych wpisów nawiązywała do teorii o płaskiej Ziemi w żartobliwy sposób, ich liczba pokazuje, jak duży kryzys przeżywa dziś autorytet nauki” – powiedział jeden z ekspertów IMM. Dodał, że problem ten jest szczególnie widoczny w mediach społecznościowych, gdzie spotykają się różne poglądy, a często pojawiają się dezinformacja i hejt.

Raport IMM wskazuje, że nieprawdziwe informacje pojawiały się szczególnie na TikToku, gdzie niektórzy sugerowali, że misja była „nagrana w studiu”, lub że „Ziemia jest płaska”.

Internauci skupili się na jednym ze zdjęć Polaka w kosmosie, zauważając, że przedmioty, takie jak musztarda czy wasabi, które znajdują się w jego pobliżu, powinny unosić się w stanie nieważkości. Dla niektórych było to rzekomy dowód na mistyfikację i brak Polaka na orbicie. Łukasz Kozłowski z Centrum Nauki Kopernik w rozmowie z portalem i.pl wyjaśnił, że przedmioty używane przez astronautów są przyklejane do powierzchni, by nie unosiły się w warunkach nieważkości.

Od samego początku eksploracja kosmosu budziła kontrowersje i prowadziła do teorii spiskowych. Jednym z najpopularniejszych mitów jest ten o sfingowaniu lądowania na Księżycu w 1969 roku. Z danych z 2019 roku wynika, że około 6 proc. Amerykanów nadal wierzy, że misja Apollo 11 była fałszywa. Pokazuje to, że nawet największe osiągnięcia naukowe i technologiczne nie są odporne na alternatywne narracje, zwłaszcza w erze internetu.

IMM odnotował, że lot Sławosza w kosmos zdobył 1,9 miliarda zasięgu, a zaangażowanie w mediach społecznościowych wyniosło blisko 5 milionów reakcji, komentarzy i udostępnień. Oznacza to, że statystyczna osoba w Polsce od 15. roku życia miała kontakt z tymi treściami średnio 59 razy. Wśród mediów największą liczbę kontaktów nawiązało radio, które dotarło do 834 mln odbiorców. Duże zasięgi wygenerowała również telewizja (536 mln kontaktów), media społecznościowe (300 mln), portale internetowe (150 mln) i prasa (75 mln).

Same publikacje na kanałach komunikacji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego zdobyły ponad 2,6 mln interakcji i 19 mln wyświetleń. Największą liczbę odbiorców astronauta zgromadził na TikToku (12,8 mln wyświetleń), a najwięcej interakcji wygenerował Instagram (ponad 1 mln reakcji pod 28 postami).

Rekordowe zainteresowanie przebiegiem misji potwierdzają również dane na temat liczby wyświetleń transmisji ze startu rakiety Falcon 9, odłączenia kapsuły Dragon od stacji ISS i lądowania. Oficjalne kanały YouTube NASA, ESA, POLSA i Axiom Space odnotowały ponad 2,5 mln wyświetleń (dane z 17.07.2025 r.).

Kierownik Działu Raportów Medialnych w IMM Tomasz Lubieniecki zwrócił uwagę na to, że odbiorcy poszukują obecnie prostych, ale wiarygodnych wyjaśnień, a wyjątkową popularność zyskują treści angażujące i eksperckie.

W okresie od 1 czerwca do 16 lipca najbardziej angażującymi twórcami internetowymi popularyzującymi naukę byli: autor profilu „Z głową w gwiazdach”, który zanotował 184,6 tys. interakcji oraz „doktor_z_tiktoka” z zasięgiem 57,1 tys. Wysokie wyniki osiągnęli również Maciej Kawecki (27,9 tys.), Astrofaza (16,9 tys.) czy „Nauka. To Lubię” (8,0 tys.).

Analizę przeprowadzono na podstawie przekazów w polskiej prasie, radiu, telewizji, portalach internetowych i social mediach oraz w zagranicznych portalach internetowych w dniach 1 czerwca – 16 lipca (do godz. 12.00).

Misja Ax-4 rozpoczęła się 25 czerwca startem z należącego do NASA Centrum Kosmicznego Kennedy’ego na Florydzie. Dzień później, 26 czerwca, kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów zadokowała do ISS. Załoga Ax-4 spędziła na stacji 18 dni, a w kosmosie w sumie 20 dni (łącznie z podróżą na i z ISS).

Pobyt Polaka na ISS był bardzo pracowity. W ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS (łac. „ignis” oznacza „ogień”) Uznański-Wiśniewski miał do wykonania 13 eksperymentów przygotowanych przez polskich naukowców i firmy oraz 30 pokazów edukacyjnych i popularnonaukowych. Czterokrotnie łączył się też na żywo z dziećmi i młodzieżą w Polsce. Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) poinformowała, że polski astronauta przepracował na orbicie w sumie 95 godzin, a priorytetowe cele misji IGNIS zostały wykonane w 100 proc.

We wtorek, 15 lipca, kapsuła Dragon Grace z czworgiem członków załogi Ax-4 ok. godz. 11.30 czasu polskiego wodowała w Pacyfiku w pobliżu San Diego w Kalifornii (USA). Później trafiła na pokład statku służącego do odzyskiwania Dragonów, MV Shannon. Po otwarciu włazu astronauci weszli na pokład statku, stamtąd śmigłowiec zabrał ich na ląd. (PAP)

wm/ bst/ bar/ mhr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony