Holandia pierwszym krajem NATO z umową na bezzałogowe myśliwce z USA
Holandia podpisała z amerykańską armią porozumienie o współpracy przy rozwoju bezzałogowych myśliwców bojowych, które mają wspierać pilotów F-35 w niebezpiecznych misjach. To pierwsze takie porozumienie w ramach NATO – poinformowało w czwartek holenderskie ministerstwo obrony.
Jak podał dziennik „AD”, nowe bezzałogowe samoloty mają w przyszłości towarzyszyć holenderskim F-35 jako tzw. „lojalni skrzydłowi”. Drony, pozbawione kokpitu, wyposażone zostaną w zaawansowane komputery pokładowe i będą wykonywać zadania zlecane przez pilotów, takie jak zakłócanie radarów przeciwnika, obserwacja terenu, precyzyjne bombardowania czy zestrzeliwanie wrogich maszyn – po uzyskaniu zgody operatora.
Technologia nie jest jeszcze w pełni gotowa, lecz – jak zauważa „AD” – wszystkie największe koncerny zbrojeniowe pracują nad podobnymi projektami. Boeing opracował już model Ghost Bat, a Lockheed Martin, producent F-35, zaprezentował niedawno drona Vectis. Amerykańska armia testuje także maszyny firm Anduril i General Atomics.
Zaletą nowego systemu ma być nie tylko zwiększone bezpieczeństwo pilotów, ale także niższe koszty. Jeden myśliwiec F-35 kosztuje około 90 mln euro – za tę kwotę można byłoby zakupić trzy bezzałogowe odpowiedniki. Drony są również tańsze w utrzymaniu i szkoleniu, ponieważ sterowanie nimi można ćwiczyć w symulatorach.
Według Jacco Dominicusa z Holenderskiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki, poszczególne drony będą specjalizować się w różnych zadaniach, co pozwoli obniżyć koszty produkcji. „Jedno urządzenie może przenosić rakiety, inne bomby – to klucz do utrzymania niskich wydatków” – wyjaśnił ekspert.
Holandia posiada już bojowe drony MQ-9 Reaper, obsługiwane z bazy w Leeuwarden, jednak są one podatne na systemy obrony przeciwlotniczej. Nowa generacja bezzałogowców ma mieć cechy „stealth” („niewykrywalności radarowej’’) i podobne wyposażenie jak F-35.
Podpisanie umowy przez sekretarza stanu ds. obrony Gijsa Tuinmana umożliwi holenderskim instytutom badawczym i firmom udział w programie budowy nowej generacji samolotów bojowych. „To szansa, by Holandia znalazła się w czołówce technologicznej NATO” – podkreślił Tuinman.
Z Hagi Patryk Kulpok (PAP)


