Przejdź do treści
Źródło artykułu

Holanderski rząd za kulisami na poważnie szuka rozwiązań, aby myśliwce F-16 trafiły na Ukrainę

Po czołgach i rakietach nie ma argumentów, by nie myśleć o myśliwcach dla Ukrainy - ocenia dziennik „Algemeen Dagblad”. Zdaniem gazety rząd Holandii za kulisami na poważnie szuka rozwiązań, aby F-16 trafiły na Ukrainę.

W środę rzecznik premiera Marka Ruttego dementował informację, którą przekazał brytyjski premier Rishi Sunak, iż on i szef holenderskiego rządu uzgodnili budowę międzynarodowej koalicji w celu zakupu samolotów bojowych F-16 dla Ukrainy. Również minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra powiedział, że nie ma postępów w rozmowach na temat ewentualnej dostawy myśliwców na Ukrainę.

Spowodowało to lawinę komentatorzy w niderlandzkich mediach, albowiem w ubiegłym tygodniu to właśnie premier Rutte powiedział podczas konferencji prasowej w Brazylii, że Holandia prowadzi intensywne rozmowy z Danią, Wielką Brytanią i USA w sprawie przekazania stronie ukraińskiej samolotów F-16.

Jak informuje w czwartek „Algemeen Dagblad” holenderski rząd szuka sposobu, aby myśliwce trafiły na Ukrainę, ale nie chce jeszcze o tym głośno mówić. „Za kulisami rząd poważnie szuka rozwiązania, aby mocniej wesprzeć Ukrainę” – czytamy w gazecie.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ mal/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony