Pilot zmarł podczas lotu American Airlines
4 października, podczas lotu 550 z Phoenix do Bostonu wykonywanego przez American Airlines doszło do śmierci jednego z pilotów. W tym czasie na pokładzie A320 znajdowało się 147 pasażerów i 5 innych członków załogi.
Lot natychmiast został przekierowany na lotnisko w Syracuse, w stanie Nowy Jork. Rzecznik przewoźnika potwierdził, że lądowanie zostało w pełni przygotowane i wykonane przez drugiego pilota i było wykonane ze wszystkimi standardami bezpieczeństwa. "Wylądowaliśmy i nie mieliśmy pojęcia co się dzieje", powiedział jeden z pasażerów, dodając, że na lotnisku czekały różne służby, które poinformowały, że do Bostonu zawiezie ich inna załoga.
Nazwisko zmarłego pilota i jego wiek nie zostały podane do publicznej wiadomości. Nieznane są również jeszcze przyczyny jego śmierci. Po czterech godzinach samolot z nową załogą wystartował do Bostonu.
Komentarze