Lotos i z BP planują ekspansję na rynku paliw lotniczych
Zużycie paliw lotniczych w Polsce stale i szybko rośnie. Na kolejne polskie i zagraniczne lotniska chce wejść gdański koncern paliwowy. Dzięki nawiązanej właśnie współpracy z koncernem BP Europe gdański koncern paliwowy chce wejść na kolejne polskie lotniska. Obu koncernom zależy na znacznym zwiększeniu udziału w rynku paliw lotniczych w Polsce. Dlatego przygotowują się już do podboju drugiego stołecznego lotniska, w Modlinie, oraz portu w Katowicach.
Trzy lata temu Grupa Lotos przełamała dotychczasowy monopol paliwowy Petrolotu (spółki należącej do PKN Orlen i LOT-u) na lotnisku w Gdańsku. Od kilku miesięcy obsługuje też największy w Polsce port lotniczy na warszawskim Okęciu. Tankuje samoloty w Krakowie-Balicach. Dostarcza także paliwo do portów we Wrocławiu i Rzeszowie, ale tam to służby lotniskowe we własnym zakresie tankują klientów.
Ale współpraca polskiej firmy z BP otwiera także zupełnie nowe możliwości. Lotos Air BP Polska będzie mogła korzystać z międzynarodowej bazy klientów Air BP. To szczególnie ważne, ponieważ krajowy rynek na paliwo lotnicze JET A-1 jest wciąż mniejszy niż łączna produkcja tego paliwa w rafineriach na terenie Polski.
Nic więc dziwnego, że Grupa Lotos już myśli o wyjściu poza nasz kraj. Jak powiedziano nam w biurze prasowym firmy, współpraca w ramach powstałej pod koniec listopada spółki joint venture Lotos Air BP Polska zakłada ekspansję zagraniczną, choć na razie na wskazanie konkretnych kierunków jest za wcześnie. (...)
Powyżej opublikowaliśmy fragment tekstu, artykuł w całości przeczytasz tutaj
Komentarze