A321 JetBlue lądował awaryjnie z powodu zapłonu baterii do laptopa
31 maja, A321 linii JetBlue który wykonywał rejs z Nowego Jorku (lotnisko JFK) do San Francisco, musiał awaryjnie lądować w Grand Rapids w stanie Michigan, po tym jak na pokładzie doszło do zapłonu baterii do laptopa. W momencie zdarzenia samolot znajdował się na FL340.
Pożar nie został natychmiast wykryty, ponieważ bateria znajdowała się w plecaku umieszczonym w schowku nad głowami pasażerów. Lądowanie nastąpiło ok. 20 min po wykryciu zdarzenia. Gdy załoga kabinowa zauważyła wydobywający się ze schowka dym, zabrała plecak do tylnej toalety i zalała wodą.
Żadna ze 158 osób przebywających na pokładzie samolotu nie została ranna, a samolot kilka godzin później wystartował do SFO. Obecnie trwa dochodzenia mające pomóc ustalić przyczyny zdarzenia.
![Facebook](/themes/custom/dlapilota/images/icons/socialmedia_ico_facebook.png)
![Twitter](/themes/custom/dlapilota/images/icons/socialmedia_ico_twitter.png)
![Wykop](/themes/custom/dlapilota/images/icons/socialmedia_ico_wykop.png)
Komentarze