Przejdź do treści
Źródło artykułu

Niech kupią dwa samoloty

Biznesmeni proponują Bydgoszczy pomoc w utworzeniu spółki, która... zapewniłaby regularne połączenia z Warszawą.

Kilka miesięcy temu Jet Air ograniczył liczbę lotów do Warszawy. Samoloty startują z bydgoskiego lotniska tylko po południu i jedynie 5 razy w tygodniu. Zdaniem przedsiębiorców, to stanowczo za mało.

- Loty winny odbywać się między godziną 7.30 a 9 rano oraz między 15.30 a 19 wieczorem. Wówczas można przylecieć, załatwić swoje sprawy i wrócić - tłumaczył nam jeden z członków Kujawsko-Pomorskiego Klubu Kapitałowego. Wyjaśnijmy, że jest to stowarzyszenie zajmujące się m.in. promocją regionu przez osiągnięcia ludzi, którzy do niego należą. Klub zrzesza nie tylko wybitnych przedsiębiorców. Czynnymi członkami są również artyści oraz reprezentanci instytucji państwowych.

Przy kiepskiej jakości dróg, braku autostrady do stolicy konieczne jest, zdaniem przedsiębiorców, reaktywowanie regularnych połączeń lotniczych ze stolicą. Okazuje się, że można byłoby w tym celu powołać spółkę.

Pomysł jest ponoć taki: zamiast zgadzać się na wypuszczenie Austriaków z Portu Lotniczego (to główny akcjonariusz, których chce wycofać swoje akcje i dąży do odzyskania części zainwestowanych pieniędzy) należy nabyć dwa samoloty. Potem, wydzierżawić je nowej spółce, która świadczyłaby usługi na rzecz bydgoskiego lotniska. Można byłoby kupić 18-osobowe cessny za ok. 20-24 mln zł.

Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz ma jednak swój własny pogląd na to, w jaki sposób można wznowić regularne połączenia z Warszawą. Nieoficjalnie mówi się o tym, że miasto rozmawia na ten temat z wybranymi przewoźnikami.

Pełna treść artykułu na stronie Expressu Bydgoskiego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony