Przejdź do treści
Źródło artykułu

Balice jak z filmu science fiction

Wiadomo już, jak będzie wyglądał terminal pasażerski na podkrakowskim lotnisku

"Dziennik Polski" dotarł do wizualizacji nowego supernowoczesnego portu lotniczego w Balicach. Wszystko wskazuje na to, że kilkuletnie kłopoty z projektem budynku Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice ma już za sobą.

- Zakończono już dwie pierwsze fazy projektowania, powstała koncepcja obiektu, konsultowana obecnie ze Strażą Graniczną, Urzędem Celnym i liniami lotniczymi - podkreśla Justyna Zajączkowska, rzecznik prasowy MPL Kraków-Balice.

Po zakończeniu konsultacji rozpoczną się prace przy projekcie budowlanym. Będą też prowadzone równolegle uzgodnienia administracyjne potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę. Już przygotowywany jest wniosek o uzyskanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla nowego obiektu.

Terminal powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie istniejącego. Po zakończeniu inwestycji oba obiekty będą stanowić jedną całość - zarówno wizualnie, jak i funkcjonalnie. Do rozbudowanego terminalu będzie się można dostać przez kładkę wychodzącą z pobliskiego parkingu wielopoziomowego. Kładka będzie służyć także pasażerom dojeżdżającym na lotnisko pociągiem, bo na tyłach parkingu powstanie ostatni przystanek kolejki.

To ciągle wizja, ale nabierająca coraz realniejszych kształtów. A warto przypomnieć, że pierwszych przymiarek do projektowania nowego dworca lotniczego dokonano 3,5 roku temu. Kilka przetargów, które miały wyłonić projektanta, zakończyło się fiaskiem. Potem władze MPL Kraków-Balice chciały zlecić wykonanie projektu poza przetargiem firmie APA, która miała prawa autorskie do istniejącego terminalu. Miało to nie tylko zmniejszyć opóźnienia, ale i ułatwić samo projektowanie (połączenie starego i nowego obiektu trzeba by uzgadniać z autorami zrealizowanego projektu). Gdy prezes Urzędu Zamówień Publicznych nie wyraził zgody na takie rozwiązanie, spółka zarządzająca lotniskiem wykupiła prawa autorskie do starego budynku i ogłosiła kolejny przetarg. Wygrała go... firma APA, choć i to postępowanie bliskie było unieważnienia.

W finałowej rozgrywce krakowska agencja projektowa pokonała polsko-brytyjskie konsorcjum Ove Arup. Zwycięska oferta była najdroższa spośród czterech koncepcji złożonych w drugiej fazie przetargu, ale - jak podkreślono w oficjalnym komunikacie - to i tak o ponad 5 mln zł mniej niż zaplanowano na ten cel w budżecie lotniska. Projekt będzie kosztować 15,77 mln zł i ma być gotowy na początku przyszłego roku.

Mniej szczęścia mają inne inwestycje lotniskowe. Powódź opóźniła budowę drugiej drogi dojazdowej do pasa startowego. Pod znakiem zapytania stoi zaplanowany kilka lat temu nowy układ dróg prowadzących do lotniska.

Czytaj całość artykułu na stronie Dziennika Polskiego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony