Przejdź do treści
Jednokilometrowe strefy wokół lądowisk przyszpitalnych z których korzysta LPR
Źródło artykułu

W kierunku integracji lotnictwa bezzałogowego z załogowym…

Bez wątpienia, dzięki aplikacji DroneRadar rośnie świadomość operatorów bezzałogowych statków powietrznych. Jest ich coraz więcej i również w statystykach można zauważyć, że coraz częściej stosują się oni do przepisów lotniczych. Ale jak powszechnie wiadomo, awiacja cechuje się dużym dynamizmem, wymagającym nieustannego kształcenia.

Dzięki systemowi PansaUTM, służby ruchu lotniczego, kontrolerzy i informatorzy FIS, mają wgląd w miejsca zgłoszonych lotów bezzałogowcami, zarówno w zasięgu (VLOS), jak i poza zasięgiem wzroku (BVLOS).

Od kilku dni w aplikacji DroneRadar można znaleźć jednokilometrowe strefy wokół lądowisk przyszpitalnych z których (najczęściej) korzysta LPR. Operatorzy dronów mają zachować w ich pobliżu szczególną ostrożność i nie przeszkadzać im. W tym miejscach załoga śmigłowca poświęca wiele uwagi na procedury lądowania lub odlotu. Nowe strefy zostały sklasyfikowane jako DRAI, czyli DRone Radar Airspace Information. Z uwagi, że jest to wyłącznie informacja, sygnalizator świeci się w tych strefach kolorem zielonym.

Przy okazji, chcielibyśmy skorzystać z możliwości komunikacji i przybliżyć załogowemu środowisku lotniczemu odpowiedzi na najczęściej zadawane przez operatorów dronów pytania:

1. Czy DroneRadar pokazuje lokalizację śmigłowców na aplikacji mobilnej?

Nie, nie pokazuje. Kiedyś Przez krótką chwilę uruchomiliśmy usługę polegającą na tym, że śmigłowiec generował przed sobą wirtualną strefę zakazu lotów (NoFlyZone). Niestety z uwagi na ograniczenia techniczne, polegające na zbieraniu lokalizacji śmigłowców LPR przez satelity (mamy gwarancję pozycji niezależnie od tego jak nisko leci śmigłowiec), dane o położeniu śmigłowca otrzymujemy co 2 minuty. Z tego powodu przy założeniu, że maksymalna prędkość śmigłowca to 200 km/h, musieliśmy utworzyć ponad sześciokilometrowe strefy w kształcie lejków przed śmigłowcem, co skutkowało tym, że LPR zbliżający się np. do Warszawy, wyłączał możliwość lotów dronami w połowie miasta. Dzisiaj, w zamian, wzgląd w pozycję śmigłowców ma Służba Ruchu Lotniczego w PAŻP, która ma narzędzie do selektywnego wysłania do operatorów, informacji o zbliżającym się śmigłowcu LPR. To kolejny powód, dla którego warto robić Checkin. Jest jak zwykle ALE! Pracownicy Służby Ruchu Lotniczego, czyli kontrolerzy i FIS-owcy nie zawsze mają czas na obserwację ruchu, stąd nie macie gwarancji, że taką notyfikację otrzymacie.

2. Czy poza strefami lądowisk LPR, oznaczonymi w aplikacji, mogę się spodziewać śmigłowca LPR na wysokości poniżej 150m, czyli minimalnej wysokości lotów VFR dla załogowych statków powietrznych z wyjątkiem startów, lądowań i sytuacji awaryjnych ?

Tak, śmigłowce LPR latają również poniżej wysokości 150m

3. Zdarzyło mi się, że załogowy śmigłowiec lub samolot przeleciał bardzo nisko obok mojego drona, a przecież w aplikacji DroneRadar miałem zieloną lamkę

Aplikacja DroneRadar informuje o ograniczeniach w przestrzeniach lotniczych. Należy pamiętać, że poza strefami lotniczymi, istnieje tzw. przestrzeń G, w której każdy może latać w myśl zasady: „widzę i jestem widziany”. Dlatego zawsze jako operator/pilot drona musicie dać pierwszeństwo innym statkom powietrznym i zrobić wszystko aby uniknąć kolizji. Co do samolotów i szybowców latających z wyjątkiem startów i lądowań poniżej 150m, no cóż. Na drodze często są łamane ograniczenia prędkości. Trzeba zachować zasadę ograniczonego zaufania.


Do pilotów chcielibyśmy też zaapelować, aby latali, obserwowali drony i stosowali się do minimalnej wysokości lotów, pamiętając, że coraz więcej przepisów europejskich wskazuje, że przestrzeń do 120m AGL ma służyć właśnie dronom....

Zapraszamy do odwiedzenia strony www.droneradar.eu

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony