Półmetek PKW ORLIK 5
Ponad dwa miesiące minęło od przyjęcia dyżuru bojowego przez Polski Kontyngent Wojskowy ORLIK 5 na lotnisku w litewskim Siauliai w ramach 35 rotacji misji Baltic Air Policing.
Zgodnie z polityką Sojuszu Północnoatlantyckiego państwa członkowskie kolektywnie odpowiadają za zapewnienie integralności przestrzeni powietrznej NATO. W tym celu prowadzona jest jej stała kontrola (Air Policing). Prowadzenie misji Air Policing jest odpowiedzialnością narodową. Jednak w związku z tym, iż bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej NATO jest uznawane jako zadanie kolektywne, w przypadku, kiedy któryś z sojuszników nie posiada niezbędnych środków do realizacji tego zadania, wspomagają go pozostałe państwa NATO. Z tego powodu Air Policing jest najbardziej widoczną manifestacją jedności sojuszniczej w okresie pokoju, przypominającą o tradycyjnej funkcji NATO wynikającej z art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego – kolektywnej obronie.
Litwa, Łotwa i Estonia zaraz po wstąpieniu do NATO wystąpiły z prośbą o ochronę ich przestrzeni powietrznej. Misja Air Policing, w obszarze Państw Bałtyckich, pełniona jest od 29 marca 2004 r. przez siły wydzielone z państw sojuszniczych w ramach 3-miesięcznych, a od 31 marca 2006 roku 4 miesięcznych zmian. Dotychczas w misji uczestniczyły siły z kilkunastu państw NATO. Pierwszym państwem pełniącym dyżury bojowe była Belgia. Polski kontyngent stacjonuje na ziemi litewskiej już po raz piąty. Trzon PKW ORLIK 5 stanowią piloci i technicy z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka (MiG -29) uzupełnieni przez żołnierzy m.in. z Warszawy, Krakowa, Świdwina, Bydgoszczy czy Łasku. Ze względu na sytuację polityczną Polacy otrzymali wsparcie: wspólnie z orlikowcami na lotnisku w Siauliai służą Brytyjczycy (Eurofighter), w estońskim Amari stacjonują Duńczycy (F-16) zaś w Malborku rozmieszczeni zostali Francuzi (Rafale, a obecnie Mirage).
Głównym celem misji jest patrolowanie i niedopuszczenie do naruszenia przestrzeni powietrznej Republiki Estońskiej, Republiki Litewskiej i Republiki Łotewskiej oraz udzielanie pomocy samolotom wojskowym i cywilnym w sytuacjach awaryjnych występujących podczas lotu. Dlatego tez polscy żołnierze dowodzeni przez ppłk pil. Krzysztofa Stobieckiego siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę pełnią dyżur bojowy na lotnisku w Siauliai oraz w centrum naprowadzania w Karmelavie. Polscy piloci spędzili dotychczas ponad 170 godzin w powietrzu wykonując 70 misji bojowych i treningowych. Obecność w Baltic Air Policing Anglików, Duńczyków i Francuzów sprzyja lepszemu poznaniu sojuszniczego sprzętu lotniczego pod względem parametrów lotnych i manewrowych. Wspólne misje treningowe pozwalają na doskonalenie procedur przechwytywania statków powietrznych zgodnie ze standardami NATO. Międzynarodowe briefingi dokładnie przygotowują pilotów do działania w ugrupowaniach mieszanych z wykorzystaniem różnego rodzaju statków powietrznych. Nie było by to możliwe bez ciężkiej pracy techników czuwających nad sprawnością sprzętu lotniczego.
Oprócz codziennego lotniczego rzemiosła na polski kontyngent spadły również zadania związane z promocją Wojska Polskiego i NATO. W ciągu dwóch miesięcy strefę QRA na lotnisku odwiedziło prawie 30 delegacji wojskowych i cywilnych, wycieczek szkolnych (polskich i litewskich) oraz stowarzyszeń pragnących zapoznać się ze specyfiką służby PKW ORLIK.
Po ciężkiej służbie istnieje możliwość regeneracji. W ramach aktywnego wypoczynku polscy żołnierze odwiedzili Wilno (przy okazji wzięli udział w głosowaniu do Parlamentu Europejskiego), Kowno i Troki. Reprezentacja ORLIKA zdobyła brązowy medal w międzynarodowym turnieju piłkarskim w Uzventis, a silna delegacja wystartowała w biegu na 10 km w Wilnie z okazji wstąpienia Litwy do Unii Europejskiej.
Pozostały niecałe dwa miesiące do zakończenia misji. 1 września symboliczne klucze do nieba bałtyckiego od malborskich pilotów przejmą Portugalczycy.
Tekst: kpt. Marek Kwiatek
Zdjęcia: kpt. Marek Kwiatek, sierż. Mirosław Leda
Komentarze