Przejdź do treści
Wypadek motoszybowca SZD-45A Ogar
Źródło artykułu

Zdarzyło się dziś: „Po starcie moc silnika znacznie zmalała…”

2 kwietnia br., mija szesnaście lat od wypadku motoszybowca SZD-45A Ogar (znaki rejestracyjne SP-0031), do którego doszło na lotnisku Szczecin – Goleniów. Podczas zdarzenia jego pilot nie doznał żadnych obrażeń, jednakże statek powietrzny został uszkodzony. Publikację tę warto przypomnieć ze względu na fakt, iż podczas wykonywania przeglądu przedlotowego pilot pominął czynność opróżnienia zawartości odstojnika paliwa. W konsekwencji powyższego oraz długiego postoju motoszybowca (ponad 4,5 miesiąca) z nie w pełni zatankowanym zbiornikiem paliwa, w instalacji paliwowej podczas startu znajdowała się woda. 

W streszczeniu raportu PKBWL ze zdarzenia 23/05 czytamy:

„W dniu 02.04.2005 r. pilot samolotowy turystyczny zaplanował wykonanie lotu na motoszybowcu SZD-45A Ogar. Po uzyskaniu zgody uruchomił silnik i przekołował z miejsca postoju przed stację paliw, gdzie zatankował paliwo, ponownie uruchomił silnik i przeprowadził jego próbę. Po starcie i osiągnięciu wysokości kilkudziesięciu metrów moc silnika znacznie zmalała (nastąpił znaczy spadek obrotów silnika). Kontynuowanie lotu nie było możliwe. Pilot podjął decyzję o lądowaniu awaryjnym, następnie wykonał zakręt o 180° i wylądował na części trawiastej lotniska ok. 30 m od drogi startowej. Podczas przyziemienia uszkodzeniu uległo podwozie główne motoszybowca. Pilot nie odniósł żadnych obrażeń i o własnych siłach opuścił motoszybowiec. Przyziemienie nastąpiło ze znaczną prędkością pionową i prawdopodobnie z trawersem, co spowodowało złamanie kompozytowego wahacza podwozia głównego i jego odpadnięcie. Motoszybowiec przemieścił się kilkadziesiąt metrów na kadłubie zostawiając ślad w postaci płytkiej bruzdy wyrytej w nawierzchni trawiastej.

Podczas kontroli motoszybowca dokonanej w dniu 05.04.2005 r. stwierdzono, że bezpośrednią przyczyną zmniejszenia się mocy silnika była obecność wody w paliwie znajdującym się w odstojniku. Prawdopodobnie pochodziła ona z kondensacji pary wodnej znajdującej się w nie do pełna zatankowanym zbiorniku motoszybowca, który nie był używany w dłuższym okresie czasu. Gdyby zbiornik motoszybowca był w pełni zatankowany powietrze nasycone parą wodną nie mogło by się dostać do jego wnętrza a tym samym do instalacji paliwowej”. 


Zdjęcie lotnicze lotniska Szczecin-Goleniów z zaznaczonym miejscem wypadku i szkic sytuacyjny miejsca wypadku


Dane meteorologiczne:

Brak jest prognozy pogody, jak również danych dotyczących stanu pogody z miejsca zaistnienia zdarzenia. Poniżej przedstawiono komunikaty meteorologiczne z lotniska Szczecin Goleniów (EPSC) z odpowiedniego okresu: 

METAR EPSC 021030Z 13006KT CAVOK 13/M04 Q1031
METAR EPSC 021100Z 12008KT CAVOK 13/M03 Q1031
METAR EPSC 021130Z 15008KT CAVOK 13/M03 Q1031

Pora dnia: dzień, warunki oświetlenia naturalnego – wczesne popołudnie. 

Ustalenia komisji:

  • pilot nie był pod wpływem alkoholu;
  • motoszybowiec przez dłuższy czas stał z nie w pełni zatankowanym zbiornikiem;
  • pilot podczas wykonywania przeglądu przedlotowego pominął czynność opróżnienia zawartości odstojnika paliwa;
  • spadek mocy silnika motoszybowca nastąpił na skutek obecności wody w instalacji paliwowej;
  • po spadku mocy na wznoszeniu pilot wykonał zakręt o 180° w celu wylądowania na lotnisku;
  • przyziemienie pilot wykonał ze zwiększoną prędkością opadania i z trawersem, co spowodowało wyłamanie wahacza podwozia głównego.

Sytuacja krótko po zderzeniu. Widoczny ślad dobiegu na trawiastej nawierzchni lotniska

Przyczynami zaistnienia wypadku były

  • obecność wody w instalacji paliwowej spowodowana długim postojem motoszybowca z nie w pełni zatankowanym zbiornikiem paliwa;
  • nie zlanie odstoju paliwa;
  • podczas lądowania przyziemienie trawersem z dużą prędkością opadania.


Pełny raport końcowy ze zdarzenia nr 23/05 wraz z zaleceniami Komisji dostępny jest na stronie bezpieczeństwo.dlapilota.pl 

Na portalu bezpieczeństwo.dlapilota.pl codziennie publikujemy zestawienie zdarzeń z danego dnia z lat ubiegłych. Publikacje w zamierzeniach mają służyć jako narzędzie szkoleniowe i mają pomóc pilotom unikać błędów popełnianych przez innych. Zapraszamy do lektury.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony