Przejdź do treści
Źródło artykułu

Jedni tworzą filmy, drudzy historię

Razem z "Polską Zbrojną" możecie poznawać specyfikę służby żołnierzy w różnych jednostkach polskiego wojska. Dziennikarze będą odwiedzać marynarzy, pilotów, logistyków, artylerzystów, przeciwlotników czy chemików. W cyklu „Wojsko od kulis” Łukasz Zalesiński jako pierwszą pokazuje Kaszubską Grupę Lotniczą.

– Wyczyny pilotów bojowych pobudzają wyobraźnię scenarzystów. My pozostajemy na uboczu. Trochę niezauważeni. Trochę niedoceniani. Ale to jednostki takie jak nasza tworzą historię – mówią żołnierze z Kaszubskiej Grupy Lotniczej. Na co dzień jako jedyni w Polsce prowadzą morskie rozpoznanie na północno-wschodniej flance NATO.
– Dobrze panowie, słucham. Dowódca załogi?
– Kapitan pilot Grzegorz Kubik. Planujemy lot patrolowo-rozpoznawczy na rzecz Dowództwa Komponentu Morskiego NATO. Start przewidziany na godzinę 11.00. Wstępna prognoza, niestety, niezbyt optymistyczna. Niskie podstawy chmur i wiatr w porywach do 45 w.
– Drugi pilot?
– Podporucznik pilot Radosław Kukuła. Lecimy do Gdyni, nad Oksywiem, dalej Zatoka Gdańska, w kierunku rosyjskich poligonów morskich. Nawiązujemy łączność z Kaliningradem. Lot potrwa trzy godziny i dziesięć minut. Planowane zużycie paliwa: 1160 kg. Po przekroczeniu linii brzegowej dowodzenie od pilota przejmuje oficer taktyczny.
– Dobrze. Oficer taktyczny – jakie zadania?
– Porucznik Wojciech Kaleta. Rozpoznanie i fotografowanie wszystkich napotkanych na Bałtyku jednostek i ugrupowań taktyczno-bojowych.
Przekładając na nasze: chodzi o okręty. Przede wszystkim te, które należą do Rosji.

Jest siódma rano. Za oknem jeszcze ciemno. Raz po raz zrywa się wiatr, który kołysze wierzchołkami sosen i uderza w szyby. Przyjechałem do Siemirowic, by się przyjrzeć pracy Kaszubskiej Grupy Lotniczej. Właśnie trwa odprawa przed kolejnym zadaniem. Prowadzi ją dowódca grupy kmdr por. Mieczysław Bednarz: – Panowie, przypominam, że kluczową sprawą jest bezpieczeństwo. Uważajcie na silne podmuchy wiatru, migrację ptaków i rzecz najważniejsza: pilnujcie, by nie wlatywać nad wody terytorialne Federacji Rosyjskiej. Pamiętajcie, że wy także jesteście obserwowani.

Więcej o służbie żołnierzy Kaszubskiej Grupy Lotniczej w styczniowym numerze „Polski Zbrojnej”.

PZ

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony