Przejdź do treści
Źródło artykułu

Umowa na zakup samolotów piątej generacji F-35 podpisana. Bez przetargu, offsetu i uzbrojenia.

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak podpisał dziś wartą 4,6 mld USD umowę na zakup 32 najnowocześniejszych myśliwców piątej generacji F-35A. Podpisaną umowę przekazał na ręce ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

Stronami umowy są Rządy Rzeczpospolitej Polski oraz Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zastosowana została procedura Foreign Military Sales (FMS), podobnie jak w przypadku zakupów systemu Patriot/IBCS i wyrzutni Himars.

W ceremonii podpisania umowy na zakup 32 wielozadaniowych samolotów F-35 dla Sił Powietrznych RP udział wziął Prezydent RP Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda oraz Premier Mateusz Morawiecki. Niestety, umowa nie zawiera offestu ani uzbrojenia. To czyni jej przedmiot wątpliwy z punktu widzenia bezpieczeństwa militarnego i gospodarczego.

Dziś poprzez podpisanie umowy na F35 Siły Powietrzne wchodzą na nowy etap w swoim rozwoju – powiedział po podpisaniu umowy Minister Mariusz Błaszczak. – Kiedy w sierpniu 2018 roku to w Dęblinie powiedziałem, że zrobię wszystko, aby epoka postsowiecka w siłach powietrznych, przeszła do historii, wtedy zastanawialiśmy się, czy będzie to możliwe. Jest to możliwe: dziś słowa zamieniły się w rzeczywistość F35 – dodał Minister.


(fot. Ministerstwo Obrony Narodowej/Twitter)

Polska daje wspaniały przykład starań o własne bezpieczenstwo. USA z radością dzielą się najlepszym uzbrojeniem z naszym wiarygodnym sojusznikiem F35 – powiedziała Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce.

To jest rzeczywiście pamiętna chwila. Polska przystapiła do modernizacji sił powietrznych i armii – pojawią sie znakomite myśliwce F35. F35 to podnieby pancerz, który ma służyć zapewnieniu pokoju. Ten zakup to wyraz największego zaufania do Polski. Dołączamy do elitarnego grona państw, które mogą korzystać z tego sprzętu. Rozwijamy siły zbrojne szybciej niż kiedykolwiek – powiedział Premier Mateusz Morawiecki.

Prezydent RP Andrzej Duda powiedział: "Chcę ogromnie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do podpisania tej umowy. Dziękuję panu Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, Ministrowi Mariuzowi Błaszczakowi, z całego serca pani ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, wszystkim naszym sojusznikom i przedstawicielom Lockheed Martin".

Przedmiotem umowy jest dostawa 32 samolotów F35 z pakietem szkoleniowym i logistycznym.


Dzięki cechom piątej generacji – specjalnemu kształtowi i uzbrojeniu chowanemu do wnętrza kadłuba oraz przez zastosowanie materiałów absorbujących promieniowanie – F-35 jest trudniej wykrywalny dla radarów, ma także obniżoną sygnaturę w podczerwieni.

Samoloty piątej generacji mogą przekazywać zebrane przez siebie dane rozpoznawcze, wskazywać cele – np. artylerii – i korzystać z danych zewnętrznych w ramach większego systemu. By efektywnie wykorzystywać możliwości F-35, konieczne są nowoczesne systemy łączności, wymiany danych zarządzania polem walki.

W wersji A, którą kupuje Polska, jego długość to ok. 15,7 m, wysokość 4,38 m, rozpiętość skrzydeł 10,7 m, a ogona blisko 7 metrów. Bez ładunku waży 13,3 t, maksymalna masa startowa to ponad 31 ton. Z uzbrojeniem osiąga maksymalną prędkość 1,6 Macha; jego maksymalny zasięg z zapasem paliwa w zbiornikach wewnętrznych to 2,2 tys. km, a zasięg bojowy ok. 1100 km.

Według koncernu Lockheed Martin, który przewodzi w programie F-35, Polska mogłaby otrzymać cztery pierwsze egzemplarze w 2024 r. i służyłyby one początkowo do szkolenia pilotów i obsługi naziemnej w Stanach Zjednoczonych. Samoloty dla pierwszej eskadry (12-16 maszyn) zostałyby przekazane do roku 2026 i stacjonowałyby w Polsce, druga transza zostałaby dostarczona do 2030 roku. Producent zwracał też uwagę na konieczność przygotowania infrastruktury, w tym pomieszczeń do zgrywania tajnych danych rozpoznawczych dostarczanych przez F-35. Według koncernu przed dostarczeniem pierwszych samolotów Polska mogłaby korzystać z maszyn amerykańskich, co przyspieszyłoby szkolenie pilotów i personelu naziemnego mniej więcej o dwa lata.

Zakup samolotów nie został poprzedzony procedurą przetargową.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony