Przejdź do treści
Źródło artykułu

Red Bull X-Alps – wyścig trwa

Zawodnicy pokonują kolejne etapy wyścigu Red Bull X-alps. W tym roku jego trasa o długości 1238 km wiedzie z Salzburga do Mt Blanc i z powrotem do Austrii przez Niemcy, Szwajcarię, Francję i Włochy. Polskę reprezentuje Michał Gierlach, który zmierzy się z Alpami już po raz drugi.

Wyścig rozpoczął się 17 czerwca jednodniowym Prologiem w Wagrain-Kleinarl, a główna rywalizacja zaczęła się 20 czerwca w Salzburgu.

Aktualna sytuacja

Dziś rano, po wczesnym starcie, zawodnicy, między innymi Chrigel Maurer (AUI1) i Patrick von Känel (SUI2), spodziewali się, że warunki do latania będą dobre, ale okazało się, że był to powolny start. Teraz w powietrzu znajduje się dwunastu najlepszych sportowców, czyli każdy, kto przekroczył punkt zwrotny 5 Lermoos – Tiroler Zugspitz Arena.

Latanie okazuje się jednak niełatwe. Podczas gdy Patrick i Chrigel wlecieli razem na wysokość 2500m to temu [pierwszemu udało się utrzymać w powietrzu i odlecieć dalej, podczas gdy Chrigel poleciał nieco bardziej na południe i wylądował. Musiał znowu wspiąć się na górę i teraz leci za Patrickiem w odległości kilku kilometrów.

Oprócz przestrzeni powietrznej i przepisów, zawodnicy będą musieli pokonać szeroką dolinę Renu, która wyznacza granicę między Szwajcarią, Liechtensteinem i Austrią. Jest to wyzwanie dla sportowców, zwłaszcza jeśli nie potrafią wznieść się odpowiednio wysoko i przelecieć przez nią. Dolina zwykle wytwarza mniej prądów termicznych i wstępujących. Poza tym ze względów bezpieczeństwa nie wolno latać nisko nad drogami i terenami zabudowanymi.

Gdyby popełnili błąd, wylądowaliby na szczycie domu lub autostrady. Sportowcy będą chcieli przemierzyć dolinę w wąskim punkcie na południe od Vaduz, gdzie jest tylko trzy-czterokilometrowy odcinek do gór po drugiej stronie. Jeśli im się to uda, znajdą się w niewielkiej odległości od Turnpoint 6 Säntis.

Rywalizację na żywo można obserwować tutaj (LINK)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony