Przejdź do treści
Wypadek szybowca SZD-51 w Łososinie Dolnej
Źródło artykułu

Raport końcowy PKBWL dotyczący wypadku szybowca SZD-51 w Łososinie Dolnej

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała raport końcowy z wypadku szybowca SZD-51-1 Junior (znaki rejestracyjne SP-3827), do którego doszło 2 lipca 2015 r. w Łososinie Dolnej. W wyniku zdarzenia statek powietrzny został poważnie uszkodzony, jednak jego pilot wyszedł ze zdarzenia bez obrażeń.

W streszczeniu zdarzenia nr 1215/15 czytamy:

Komisja analizując dokumentację techniczną stwierdziła, że szybowiec posiadał podpisany PDT i niezbędną dokumentację. W dniu 2 lipca 2015 r. uczeń - pilot przybyła na lotnisko Łososia Dolna EPNL około godziny 8:30. z zamiarem wykonania przelotu 50 km do licencji. Wg oświadczenia była wypoczęta. Około godziny 10:00 po przygotowaniu szybowca uczeń-pilot przetransportowała go na start gdzie odbyła się odprawa przedlotowa. Instruktor prowadzący loty zapoznał obecnych z prognozą pogody, omówił sprawy ruchowe oraz rozdzielił zadania. Ponieważ planowane były przeloty szkolne, przypomniał zasady wybierania pola i technikę lądowania w terenie przygodnym i na wysokich uprawach.


O godzinie 11:41 uczeń wystartowała szybowcem Junior do lotu sprawdzającego na celność lądowania. Ponieważ wylądowała z niedolotem instruktor prowadzący loty omówił z nią popełnione błędy i polecił powtórzyć lot. Następny lot uczeń-pilot wykonała poprawnie i instruktor postanowił dopuścić ją do przelotu po trasie trójkąta 118,7 km. Jednak po około godzinnym locie wylądowała ona na lotnisku. Po krótkim odpoczynku, o godzinie 13:28 uczeń-pilot ponownie wystartowała z zadaniem wykonania przelotu. Tym razem udało jej się wykonać przelot po trasie trójkąta o długości 73,6 km. Jak pokazano na ilustracji nr 2. Uczeń-pilot wróciła z przelotu w rejon lotniska na wysokości około 900 m i powoli wytracała wysokość, aby wylądować i przekazać szybowiec innemu pilotowi.


Na wysokości około 320 m (podane poniżej wysokości są AGL) uczeń-pilot weszła w krąg nadlotniskowy i zgłosiła pozycję nad znakami. Ponieważ wlatując nad lotnisko napotkała obszar prądów zstępujących, więc postanowiła wykonać mniejszy krąg nadlotniskowy i zaplanowała bardziej strome podejście do lądowania. Wprowadzając szybowiec do czwartego zakrętu miała około 150 m wysokości, wyprowadzając na prostą do lądowania wysokość wynosiła około 134 m. Szybowiec wlatywał ponownie w obszar prądów zstępujących.

W zaistniałej sytuacji uczeń-pilot powinna zdecydowanie zwiększyć prędkość lotu i zamknąć hamulce aerodynamiczne, aby jak najszybciej z jak najmniejszą utratą wysokości przelecieć przez obszar prądów zstępujących i dolecieć do lotniska. Na ilustracji nr 4 pokazano na wykresie biegunowej prędkości, z jaką prędkością powinien lecieć szybowiec, aby posiadał największą doskonałość i zasięg lotu w danych warunkach (w rozważaniach pominięta została prędkość wiatru).


Oczywiście trudno oczekiwać, aby w locie uczeń-pilot miała czas na analizę biegunowej prędkości, natomiast możgła ona skorzystać z krążka Mac Cready’ego, z którego można odczytać, prędkość optymalną szybowca w zależności od prędkości opadania, wyznaczone na podstawie biegunowej prędkości.

Uczeń-pilot mogła w tym wypadku wykonać lot na małej wysokości z wykorzystaniem wpływu ziemi. Na ilustracji nr 6 pokazano w uproszczeniu jak zachowuje się opadające powietrze i dlaczego w zaistniałej sytuacji lot na większej prędkości bliżej ziemi zwiększa zasięg szybowca.


Instruktor, który obserwował lot szybowca po czwartym zakręcie ocenił, że bez problemu doleci on do wyłożonych znaków. Jednak, po chwili zauważył, że szybowiec znajduje się poniżej prawidłowej ścieżki podejścia jak to określił „w płaskiej konfiguracji”. Wydał komendę przez radio „jesteś nisko zamknij hamulce”. W tej samej chwili uczeń widząc, że jest bardzo nisko nad sadem zamknęła hamulce aerodynamiczne. Słyszała, że instruktor coś do niej mówi, ale nie zrozumiała korespondencji. Chciała „podciągnąć szybowiec do góry” jednak, miała zbyt małą prędkość. Nastąpiło przyziemienie szybowca na terenie sadu w odległości około 45 m od krawędzi lotniska.

Samego momentu przyziemienia uczeń nie pamięta, w momencie, kiedy szybowiec się zatrzymał rozejrzała się dookoła i dotarło do niej, co się stało. Nie odczuwała żadnych dolegliwości. Instruktor przez radio zapytał czy wszystko z nią w porządku - odpowiedziała, że tak i opuściła kabinę szybowca. Po chwili na miejscu wypadku pojawił się mechanik, a następnie instruktor i kuzyn uczeń-pilot. Po przewiezieniu uczeń-pilot na teren aeroklubu przebywający tam lekarz zbadał ją i nie stwierdził żadnych obrażeń. Instruktor telefonicznie powiadomił PKBWL o wypadku, a następnie wraz z uczeń-pilot udali się na komisariat policji w Łososinie Dolnej, gdzie przebadano ich na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 0,00 mg/l.


Przyczyna zdarzenia:

Nieprawidłowo wykonana korekta ścieżki podejścia do lądowania po IV zakręcie (przelot przez strefę zwiększonego opadania na zbyt małej prędkości oraz zbyt późne przymknięcie hamulców aerodynamicznych).


Okoliczności sprzyjające zaistnieniu zdarzenia:

  • małe doświadczenie uczeń – pilot.
  • brak podpowiedzi radiowej ze strony instruktora, aby uczeń-pilot oprócz zamknięcia hamulców aerodynamicznych zwiększyła prędkość lotu.


Zastosowane środki profilaktyczne:


Nie sformułowano zaleceń dotyczących bezpieczeństwa.


Komentarz Komisji: analizując zapis IGC przelotu, Komisja stwierdziła, że uczeń wykazała się słabą znajomością taktyki przelotowej.

Raport końcowy 1215/15

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony