Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lotniska/lądowiska GA warte odwiedzenia: Tarnów

Kolejny lotniczy sezon w pełni, a korzystne pogody sprzyjają powietrznym aktywnościom, więc wielu pilotów planuje już dłuższe podróże po kraju, jak również poza jego granicami. Wszędzie tam można znaleźć bardzo wiele interesujących obiektów lotniczych.

Niektóre z nich nie są jeszcze popularne i powszechnie znane, a mogą być przecież ciekawą alternatywą dla pilotów i miłośników awiacji, którzy szukają nowych wyzwań i miejsc do odwiedzenia. Celem łatwiejszego ich porównania, zarządcom poszczególnych krajowych lotnisk/lądowisk będziemy zadawali ten sam zestaw pytań.

W dzisiejszym odcinku lądowisko Aeroklubu Ziemi Tarnowskiej, zlokalizowane w woj. Małopolskim. Odnośnie jego obecnego statusu, kilka pytań zadaliśmy Prezesowi Aeroklubu, Janowi Dolasińskiemu.


Dlapilota.pl: Jak wygląda obecnie kwestia infrastruktury lądowiska Aeroklubu Ziemi Tarnowskiej (nawierzchnia pasa, oświetlenie, paliwo, hangar, ochrona itp.?

Jan Dolasiński: Lądowisko posiada pas trawiasty o długości 570m x 30m, na kierunku 09/270, oznaczony, o stosunkowo dobrej nawierzchni. W części południowej lądowiska znajduje się hangar oraz wskaźnik wiatru. Hangar oraz teren w jego bezpośrednim sąsiedztwie jest objęty monitoringiem i chroniony przez firmę ochroniarską. W pobliżu nie ma możliwości tankowania paliwa lotniczego. Najbliższa stacja benzynowa jest odległa o trzy minuty drogi, oferuje dobrej jakości paliwa samochodowe. Lądowisko znajduje się w Ewidencji Lądowisk Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Regularnie odbywają się tutaj loty ultralekkich urządzeń latających, paralotni z napędem, modeli latających, balonów.


Dlapilota.pl: Jaki procentowo jest udział w Aeroklubie komercyjnej działalności szkoleniowej, a jaki działalności sportowej (szkolenie szybowce, samoloty lub inne sekcje)?

JD:
Aeroklub Ziemi Tarnowskiej nie prowadzi działalności komercyjnej. Skupiamy się na działaniach wspierających działalność lotniczą członków, utrzymaniu infrastruktury lądowiska, promocji sportów lotniczych wśród mieszkańców Tarnowa ze szczególnym naciskiem na młode pokolenia.


Dlapilota.pl: Czy lokalizacja lądowiska aeroklubowego jest dla pilotów wadą czy zaletą? Jakie są ich komentarze na ten temat?

JD:
Pod względem bliskości miasta i miejsca wypadowego do lotów widokowych jest to doskonałe miejsce. Dodatkowo Tarnów uznawany jest za najcieplejsze miasto w Polsce, przekłada się to na odrobinę większą ilość dni lotnych dla małego lotnictwa. Lokalizacja blisko miasta ma też swoje wady, bliskość gęstej zabudowy po stronie północnej, z tego względu ruch po kręgu wykonywany jest po stronie południowej lądowiska. Dodatkowo po obu stronach drogi startowej znajdują się przeszkody - drzewa o wysokości piętnastu metrów, oraz odsunięta od progu pasa 27 linia WN. Przeszkody nie są zbyt uciążliwe dla pilotów regularnie korzystających z lądowiska, dla przylatujących pierwszy raz konieczne będzie dokładne zapoznanie się z INOP lądowiska aby uniknąć stresu i niespodzianek. Powyższe jest szczególnie istotne w przypadku wysokich temperatur - zmusza do analizy osiągów cięższych statków powietrznych.


Dlapilota.pl: Na jakie atrakcje w okolicy może liczyć pilot, który zdecydowałby się przylecieć swoim samolotem na jednodniową wycieczkę?

JD:
Na sam początek może liczyć na naszą gościnność i łyk gorącej kawy w dobrym towarzystwie. Tarnów jest miastem ciekawym, znajdzie tu sporo zabytków a dotarcie do nich nie będzie trudne bo do samego zabytkowego Starego Miasta z lądowiska dostanie się w kilka minut. Zabytki czekają już przy samym lądowisku, jeszcze przed lądowaniem można dostrzec Zespół Pałacowy-Parkowy Sanguszków a na zachodnim stoku góry św. Marcina ruiny średniowiecznego zamku Tarnowskich. Dla latających rejon Tarnowa to świetne miejsce wypadowe do wycieczek lotniczych, a kierunków jest sporo. Jezioro Rożnowskie i malowniczo położone lotnisko w Łososinie Dolnej znajdują się jedynie w odległości 40km, lokalizacja naszego lądowiska sprawia, że dolecieć tam można nie patrząc na mapę, cały czas trzymając się doliny Dunajca. Podobną wycieczkę można odbyć doliną rzeki Białej, aż do Ciężkowic i Skamieniałego Miasteczka. W odległości około 40km na północ można dotrzeć do Ujścia Jezuickiego - Opatowca, miejsca gdzie Dunajec łączy się z Wisłą, przy odrobinie szczęścia do panującego akurat oświetlenia można zobaczyć jak dwie rzeki płyną chwilę jednym korytem by następnie się wymieszać. Dla lubiących dłuższe wycieczki lub dla tych, dla których Tarnów jest tylko przystankiem pozostają jeszcze Bieszczady, odległość z Tarnowa nad Solinę to około 120km.


Dlapilota.pl: Aeroklub Ziemi Tarnowskiej mógłby działać prężniej, gdyby...?

JD:
W lotnictwie niestety często jest tak, że wiele spraw rozbija się o pieniądze. Podobnie u nas. Naszą działalność finansujemy ze składek członkowskich i drobnych darowizn przyjaznych nam instytucji. Udało nam się nawiązać bardzo owocną dla obu stron współpracę z Zakładami Mechanicznymi “Tarnów” S.A. jednym z większych pracodawców w regionie, liderem sektora uzbrojenia przeciwlotniczego w Polsce. Teren lądowiska, którym zarządzamy dzierżawimy od miasta, co wraz z podatkiem jest sporym kosztem. Staramy się uzyskiwać zwolnienia z opłat i wszystkie możliwe bonifikaty. Nie ma co ukrywać, wsparcie finansowe ze strony miasta rozwiązałoby wiele problemów i bardzo ułatwiłoby naszą działalność bądź co bądź nastawioną na rozwój lokalnej społeczności.


Dlapilota.pl: Jakie są plany inwestycyjne Aeroklubu?

JD:
Na tle większych aeroklubów można powiedzieć, że skromne. Planujemy modernizację systemu alarmowego bo obecny ma już swoje lata, odnowienie bram hangarowych oraz zakup stacji meteorologicznej z prawdziwego zdarzenia. To oczywiście oprócz prac bieżących, napraw, utrzymania drogi startowej w należytym stanie. Nadal chcemy także inwestować w promocję lotnictwa w naszym regionie angażując się w wydarzenia i organizując własne, z naciskiem na najmłodszych. Wszak lotnictwo jak wojsko, uczy, wychowuje i rozwija a młodemu człowiekowi może dać znacznie więcej niż na pierwszy rzut oka rodzica się wydaje.


Dlapilota.pl: Lotnicze marzenie Prezesa Aeroklubu?

JD:
Są dwa. Jedno całkiem osobiste zwiedzić z powietrza wszystkie greckie wysepki. Drugie dotyczy rozwoju lotnictwa, byłoby wspaniale chociaż części młodych i bardzo młodych ludzi wyrwać z ręki smartfony w wcisnąć w nią wolant albo chociaż sterówkę paralotni.


Dlapilota.pl: Jakby w kilku słowach zachęciłby Pan/Pani do przylotów na lądowisko Aeroklubu Ziemi Tarnowskiej?

JD:
Jak wspominałem Tarnów to najcieplejsze miasto w Polsce możecie się więc Państwo spodziewać równie ciepłego przyjęcia. Dodatkowo tu nie ma obcych, przylatując spotkacie ludzi z taką samą pasją jak Wasza.


Dlapilota.pl: Dziękujemy za rozmowę.

JD:
Dziękuję.


Czytaj również:
Lotniska GA warte odwiedzenia: Debrzno

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony