50 tys. kurczaków spłonęło w wypadku AN12 w Niemczech - biuletyn BFU

9 sierpnia br., należący do linii lotniczych Ukraine Air Alliance Antonov AN-12BP (znaki rejestracyjne UR-CAG) mający wykonać lot cargo z Lipska (Niemcy) na lotnisko w Mineralnych Wodach (Rosja) z 7 członkami załogi, przygotowywał się do rozruchu silników po załadowaniu ładunku złożonego z prawie 49 tys. żywych piskląt. Silnik 1 został już uruchomiony, a 4 był w trakcie, gdy o godzinie 02:08 LT (00:08 UTC) wybuch pożar. Załoga szczęśliwie zdołała opuścić samolot, zanim ten spłonął całkowicie.

Lotnisko zostało zamknięte na około godzinę, aż do momentu kiedy straż pożarna nie ugasiła ognia. Według niemieckiego biura ds. badania wypadków lotniczych (BDU), Ukraine Air Alliance operuje 6 samolotami AN- 12BP o znakach: UR- CAG, UR- CAJ, UR- CAK, UR- CGV, UR- CGW oraz UR- DWF. UR-CAG przyleciał z Krasnodaru (Rosja) do Sztokholmu lotem UKL-4097, a następnie w dniu 8 sierpnia poleciał do Lipska jako lot UKL-751.

10 sierpnia 2013 r. niemiecki Urząd Lotnictwa Cywilnego (Luftfahrtbundesamt) potwierdził, że samolot, który brał udział w wypadku to UR-CAG. Maszyna była prawidłowo serwisowana, a wszystkie niezbędne dokumenty były dla śledczych dostępne.


W dniu 4 listopada 2013 r. niemieckie BFU opublikowało w comiesięcznym biuletynie szczegóły dotyczące tego wypadku. Zgodnie z zawartymi tam informacjami, załoga przygotowywała się do odlotu o 02:01 LT (00:01 UTC), z ładunkiem 48.960 żywych jednodniowych kurczaków. APU było załączone, silnik nr 1 został uruchomiony i w trakcie uruchamiania był silnik nr 4, gdy załoga usłyszała przytłumiony huk. Pierwszy oficer monitorujący APU zauważył wahania obrotów i wzrost jego temperatury, w związku z czym silniki nr 1 i nr 4 natychmiast zostały wyłączone, podobnie jak APU.

Kapitan nakazał mechanikom opuszczenie samolotu przez wyjścia awaryjne w podłodze kokpitu i sprawdzenie sytuacji na zewnątrz. Jeden z inżynierów poinformował, że APU się pali. Drugi mechanik i inżynier również opuścili kokpit i próbowali ugasić ogień. O 02:07LT radiooperator poinformował wieżę o pożarze na pokładzie i poprosił o przysłanie służb ratunkowych.

O 02:08 LT obserwatorzy naziemni również zauważyli ogień i płyn wyciekający z samolotu. Lotniskowa straż pożarna została powiadomiona o 02:08 LT, a pierwszy jej pojazd przybył na miejsce zdarzenia o 02:12 LT i zaczął pokrywać samolot pianką. Pozostali członkowie załogi przebywający w kokpicie opuścili samolot przez wyjście awaryjne w podłodze kabiny i przemieścili się w bezpieczne miejsce. Samolot całkowicie spłonął.