Policja ścigała dwa nisko lecące balony na ogrzane powietrze
Nieczęsto zdarza się, że policjant patrzy w niebo, jednocześnie nakazując komuś powrót. Ale tak właśnie stało się we wtorek rano (6 lutego) w hrabstwie San Bernardino w Kalifornii, po tym, jak mieszkańcy zadzwonili pod numer 911, alarmując o dwóch nisko lecących balonach na ogrzane powietrze.
Według zaniepokojonych mieszkańców, balony leciały bardzo nisko i zagrażały znajdującym się na terenie hrabstwa nieruchomościom. Władze poinformowały w oświadczeniu, że "funkcjonariusze z biura szeryfa dotarli do Chapman Heights, gdzie zauważyli jeden niebiesko-żółty, a drugi wielokolorowy balon, lecący zaledwie kilka stóp nad domami i drzewami".
Funkcjonariuszom udało się nawiązać kontakt z pilotami, którzy latali własnymi balonami, i nakazali im natychmiastowe wylądowanie. Jeden z nich wylądował na lokalnym boisku baseballowym, a drugi na terenie prywatnej rezydencji.
(fot. Yucaipa High School/FB)
Jak poinformowała CNN nikt nie odniosł obrażeń i żaden budynek nie uległ uszkodzeniu. Biuro szeryfa nie poinformowało o przyczynach tak niskiego lotu balonów. W przyszłości w podobnych przypadkach ma być powiadamiana Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA).
Komentarze