Przejdź do treści
Polska Lotnicza Eskadra Pomocy Etiopii podczas misji humanitarnej (fot. wojsko-polskie.pl/weterani)

Rocznica rozpoczęcia misji Polskiej Lotniczej Eskadry Pomocy Etiopii

Dziś przypada 37 rocznica ozpoczęcia misji Polskiej Lotniczej Eskadry Pomocy Etiopii. Poniżej przypominamy historię tej misji.

Działalność Polskiej Lotniczej Eskadry Pomocy Etiopii (1985-1987)

Klęska suszy, jaka ogarnęła w latach 80-tych XX wieku znaczną część obszaru Afryki, szczególnie dotkliwie doświadczyła Etiopię. Szacuje się, że w latach 1984-1985 z powodu głodu, chorób oraz konfliktów zbrojnych zmarło ok. 1,5 mln Etiopczyków. Tragedia mieszkańców tego biednego kraju nie pozostała niezauważona przez społeczność międzynarodową. Masowe akcje charytatywne na rzecz głodujących Etiopczyków poruszyły rządy i obywateli  wielu krajów, co w konsekwencji doprowadziło do uruchomienia programu pomocy humanitarnej do którego włączyła się także Polska. Obok Polaków w akcję pomocy włączyła się koalicja państw wśród których były: NRD, RFN, Kanada, Francja, ZSRR, Wielka Brytania oraz USA.

Olbrzymim wyzwaniem w niesieniu pomocy głodującym Etiopczykom okazał się problem dystrybucji zgromadzonych darów na obszarze ponad miliona kilometrów kwadratowych. Ze względu na odległości najkorzystniejszym rozwianiem okazało się wykorzystanie do tych zadań lotnictwa. Szczególnego znaczenia nabrało stworzenie systemu bezpośrednie dystrybucji żywności do odciętych od świata regionów. Duże samoloty transportowe wspomnianych krajów nie były w stanie skutecznie lądować lub zrzucać darów potrzebującym z powodu braku lotnisk. O wiele skuteczniejsze okazało się wykorzystanie w tym celu śmigłowców, które do Etiopii wysłała między innymi Polska.

Etiopia (fot. United States Central Intelligence Agency/Domena publiczna/Wikimedia Commons)

9 listopada 1984 r. ówczesny główny inżynier Wojsk Lotniczych, płk Antoni Milkiewicz wylądował na lotnisku w Addis Abebie z misją zapoznania się z warunkami bytowymi na miejscu, wyboru miejsca stacjonowania polskich lotników oraz ustalenia metod współdziałania z rządem Etiopii. Sporządzony przez niego po powrocie raport stał się podstawą dalszych prac organizacyjnych związanych z wysłaniem polskiego kontyngentu. Zarządzeniem Dowódcy Wojsk Lądowych z 27 listopada 1984 r. postanowiono sformować autonomiczny zespół śmigłowców transportowych zwany Polską Lotniczą Eskadrą Pomocy Etiopii (PLEPE). W trakcie wykonywania działań otrzymała ona kryptonim radiowy „Orzeł Biały” („White Eagle”). Składała się ona trzech śmigłowców oraz z 22 żołnierzy zawodowych będących ochotnikami. Większość personelu oraz maszyn pochodziła z 37 Lotniczego Pułku Śmigłowców Transportowych z Łęczycy. Dowódcą eskadry została płk pil. mgr inż. Kazimierz Pogorzelski. Symbolem identyfikacyjnym jednostki stał się znak o charakterystycznym wyglądzie - na polskiej szachownicy lotniczej naniesiona była mapa Afryki w kolorze żółtym, na tym tle widniał kształt Etiopii w kolorze zielonym.


(fot. Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa)

Proces formowania PLEPE okazał się wyzwaniem dla wojsk lotniczych, nie mających doświadczenia w zakresie udziału w misjach zagranicznych. Czynnikiem utrudniającym pracę był też brak środków finansowych w budżecie pogrążonej w kryzysie ekonomicznym Polski. Czynniki te wpłynęły na kształt organizacji całego polskiego kontyngentu oraz jego metod działania. Wymuszone oszczędności spowodowały, że poszczególni członkowie zespołu pełnili dodatkowe funkcje np. szef sztabu odpowiadała za ochronę, broń i ochronę kontrwywiadowczą a kwatermistrz był jednocześnie zaopatrzeniowcem i kucharzem. Istotne okazało się też wyposażenie eskadry w sprzęt zapewniający jej autonomię działania, do którego zaliczano między innymi cysterny z paliwem, rozrusznik silników śmigłowców, elektrownie polowe, czy też chłodziarki.


(fot. Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa)

Transport sprzętu i ludzi do Etiopii przebiegała w kilku etapach. Pojazd, w tym zmodernizowane i pomalowane na biało trzy śmigłowce Mi-8, zostały dostarczone do portu w Gdyni na przełomie grudnia 1984 r. i stycznia 1985 r. Śmigłowce i technicy wypłynęli z niego na pokładzie m/s „Wiślica” 9 stycznia 1985 r. Do portu Aseb statek dotarł 28 stycznia. Dowódca Polskiej Lotniczej Eskadry Pomocy Etiopii i oficer łącznikowy kpt. Marian Marynowski przylecieli do Addis Abeby 15 stycznia. Zasadnicza część eskadry, 17 osób personelu latającego oraz zabezpieczenia, przyleciała z Warszawy 21 stycznia.

Dnia 10 lutego 1985 r. cały stan osobowy eskadry wraz z wyposażeniem dotarł do stałej bazy Lideta w stolicy Etiopii. Polski obóz złożony z 12 namiotów znacznie odbiegał od standardów w jakich zakwaterowani byli inni uczestnicy misji, mieszkający głównie w hotelach.


(fot. Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa)

Po osiągnięciu gotowości w dniu 11 lutego 1985 r. polscy lotnicy przystąpili do działania w ramach wspólnej operacji z udziałem członków ONZ i rządu etiopskiego pod nazwą Tesfa (Nadzieja) - oprócz Polaków działali w niej m.in. Brytyjczycy i żołnierze z  RFN. Do głównych zadań PLEPE należało przewożenie żywności do miejsc oddolnych od bazy, zabezpieczanie zrzutów przeprowadzanych przez samoloty transportowe (między innymi C-130 Hercules i C-160 Transall), prowadzenie rekonesansów rejonów dotkniętych klęską suszy i powodzi, przewożenie mieszkańców z zagrożonych rejonów oraz przerzut personelu lekarskiego i medykamentów do punktów medycznych. Należy wspomnieć, że Polacy jako jedyni przedstawiciele tzw. bloku wschodniego bez większych problemów współpracowali ze swoimi kolegami zza „żelaznej kurtyny”. Każda z polskich załóg wykonywała od 2 do 4 lotów, przewożąc do tony zaopatrzenia, na odległość ok. 30 km, często w kompletnie nieznane tereny Etiopii.


(fot. Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa)

Początkowo zakładano, że PLEPE zakończy swoją działalność w lipcu 1985 r., jednak w wyniku zabiegów władz etiopskich Polska zgodziła się wysłać kolejną zmianę. Przybyła ona do Etiopii w kilku rzutach, od maja do lipca 1985 r. Na jej czele stanął płk pil. Kazimierz Chojnacki. Piloci dwóch pierwszych zmian PLEPE wylatali łącznie 1661 godzin, przewożąc 3200 osób i 690 ton żywności, lekarstw i sprzętu medycznego. Polacy, będąc częścią pomocy międzynarodowej, walnie przyczynili się do uratowania życia milionom mieszkańców Etiopii. W połowie 1986 r. okazało się jednak, że na pomoc czeka jeszcze 6 milionów obywateli tego kraju. W związku z tym polskie władze postanowiły wznowić dopiero co zakończoną operację. Trzecia zmiana PLEPE została przemieszczona w czerwcu 1986 r. Wraz z 26 żołnierzami do bazy polowej w Alem Katema przybyły trzy nowe śmigłowce, które zastąpiły te używane dotychczas. Pilotom tej zmiany przyszło operować w trudnych warunkach atmosferycznych spowodowanych porą deszczową, która znacznie utrudniała nawigację. Lotnicy III zmiany przewieźli łącznie 5200 ton ładunków i ponad 1500 pasażerów. Sukcesy Polaków, którzy mieli tyle samo startów co lądowań, sprawiły, że władze Etiopii oraz organizacje humanitarne walczące z głodem wróciły się do Warszawy o przedłużenie okresu działania polskich żołnierzy. Prośba została wysłuchana i 17 lutego 1987 r. na lotnisku w Addis Abebie wylądowała IV zmiana PLEPE, dowodzona przez ppłk. pil. Jana Sorokę. Polska jednostka kontynuowała działania zarówno z bazy w Alem Katema, jak i z nowej w Mahel Meda, położonej 180 km od stolicy kraju. Oprócz transportowania leków i żywności polscy piloci zajmowali się teraz lotami nad objętą klęską suszy wschodnią Etiopią. Z terenów tych ewakuowali łącznie 240 osób znajdujący się w stanie skrajnego wycieńczenia. Przeciwnością tego typu operacji był prowadzone od kwietnia 1987 r. loty z pomocą dla etiopskich powodzian z dorzecza rzeki Awash. Z zagrożonego terenu Polacy przetransportowali 276 osób, jednocześnie dostarczając do odciętych skupisk ludności 33 tony żywności i lekarstw. IV i zarazem ostatnia zmiana PLEPE zakończyła swoją działalność 30 czerwca 1987 r.


(fot. Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa)

Podczas czterech zmian Polskiej Lotniczej Eskadry Działań Pomocy Etiopii, w której wzięło udział łącznie 96 Polaków, lotnicy z nad Wisły przebywali w powietrzu ponad 6200 godzin, przewieźli ponad 9000 ton ładunku (żywność, lekarstwa, zboże) i ponad 6000 pasażerów, przyczyniając się do uratowania życia milionom Etiopczyków. W trakcie tego okresu nie doszło do żadnego wypadku, mimo, że piloci wylatywali miesięcznie na jednym śmigłowcu więcej niż wynosił roczny limit w Polsce. Udowodnili tym samym, że należą do światowej elity lotnictwa. Jednocześnie zyskali szacunek i uznanie przedstawicieli ONZ, organizacji humanitarnych, ale przede wszystkim tysięcy uratowanych mieszkańców Etiopii.

FacebookTwitterWykop

Nasze strony