Przejdź do treści
Źródło artykułu

SH-2G wraca z Norwegii

Fregata ORP Kościuszko wraz z zaokrętowanym na jej pokładzie komponentem 43. Bazy Lotnictwa Morskiego zakończyła udział w międzynarodowych manewrach u wybrzeży Norwegii. Po ponad miesiącu zmagań z zadaniami realizowanymi na morzu okręt wraca do kraju. Do macierzystego portu w Gdyni wejdzie w najbliższą niedzielę.

Fregata wyszła z portu w Gdyni 9 lutego. W tym samym dniu na jej pokład przebazował się śmigłowiec SH-2G. Po przejściu do Bergen jej załoga oraz lotnicy morscy uczestniczyli w ćwiczeniu przygotowawczym, poprzedzającym międzynarodowe manewry pod kryptonimem Cold Response 2016. Później polski okręt zawinął jeszcze raz do Bergen a następnie Trondheim, gdzie odbyła się faza portowa przed główną częścią manewrów organizowanych pod auspicjami NATO i ONZ. W tegorocznej edycji ćwiczenia uczestniczyło 15 tysięcy żołnierzy z 14 państw: Belgii, Danii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Kanady, Łotwy, Niemiec, Norwegii, Polski, Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, a także dwóch krajów partnerskich Sojuszu Północnoatlantyckiego - Finlandii i Szwecji.

 
Podczas drugiego pobytu w porcie Bergen pokład ORP Kościuszko odwiedziło blisko 600 polskich obywateli mieszkających w Norwegii (fot. chor. mar. Piotr Leoniak)

W skład komponentu wydzielonego z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego weszli piloci, nawigatorzy-operatorzy systemów poszukiwawczo-uderzeniowych oraz specjaliści służby inżynieryjno-lotniczej zabezpieczający wykonywanie obsług bieżących, napraw oraz operacji startów i lądowań na pokładzie okrętu, łącznie 18 żołnierzy. Komponentem dowodził kpt. pil. Marcin Pańszczyk z klucza śmigłowców pokładowych SH-2G.

Cold Response to cykliczne międzynarodowe manewry, które po raz pierwszy odbyły się w 2006 roku. Ich tegoroczna edycja była siódmą z kolei. Celem tych ćwiczeń jest wszechstronne przygotowanie żołnierzy oraz podnoszenie kompatybilności poszczególnych komponentów sił zbrojnych (morskiego, powietrznego i lądowego) do działań w warunkach zimowych. Organizatorem i gospodarzem manewrów jest Norwegia. Fregata ORP Gen. T. Kościuszko z zaokrętowanym komponentem 43. Bazy Lotnictwa Morskiego uczestniczyły w nich po raz drugi. Główne zadanie okrętów podczas tego typu ćwiczeń polega na zapewnieniu bezpieczeństwa żeglugi w wyznaczonych akwenach a także wsparciu działań wojsk lądowych i sił powietrznych. Polska fregata oraz bazujący na jej pokładzie śmigłowiec mogą między innymi prowadzić działania w zakresie doskonalenia taktyki zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) i nawodnych, odparcia ataku powietrznego oraz reagowania na tak zwane zagrożenia asymetryczne, akty terroryzmu czy piractwa.

 
W trakcie manewrów Cold Response 2016 załogi SH-2G z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego operowały również z pokładu norweskich fregat (fot. Mats Hjelmeland/Norweska Królewska Marynarka Wojenna)

zobacz więcej zdjęć z manewrów

Operujący z pokładu fregaty śmigłowiec SH-2G jest przeznaczony do prowadzenia rozpoznania, wykrywania i identyfikacji jednostek nawodnych, poszukiwania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych a także działań poszukiwawczo–ratowniczych oraz logistycznych. Jego podstawowe wyposażenie stanowi radar obserwacji obiektów nawodnych oraz systemy wykrywania okrętów podwodnych: wyrzucane pławy radiohydroakustyczne i detektor anomalii magnetycznych. Śmigłowiec przystosowany jest również do prowadzenia ognia z pokładowej broni strzeleckiej i przenoszenia torpedy MU-90.

tekst: kmdr ppor. Czesław Cichy
foto: chor. mar. Piotr Leoniak

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony