Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dwie akcje załóg SAR z Gdyni

W ciągu ostatnich 48 godzin załogi SAR z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, dwukrotnie dysponowane były do akcji poszukiwawczo-ratowniczych. W sobotę ewakuowano na ląd załoganta łodzi wędkarskiej, zaś w poniedziałek rano poszukiwano rozbitków.

W sobotę, 27 kwietnia o godzinie 10.43 załoga dyżurna SAR z 43 Bazy Lotnictwa Morskiego otrzymała informację, że natychmiastowej, specjalistycznej pomocy medycznej potrzebuje jeden z załogantów jednostki wędkarskiej "Łowca", znajdującej się ok. 15 mil morskich na północ od Władysławowa. Śmigłowiec W-3WARM Anakonda, z załogą dowodzoną przez kpt. pil. Marcina Chałubińskiego wystartował z lotniska w Babich Dołach o godzinie 10.50 i skierował się w rejon działań, nawiązując łączność ze służbami koordynującymi akcję ratowniczą oraz jednostką pływającą "Łowca".

W rejonie działań operowała także załoga statku Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa m/s Bryza, która wstępnie zabezpieczyła poszkodowanego. O godzinie 11.13 ratownik z załogi śmigłowca podjął poszkodowanego na pokład, pozostającej w zawisie, maszyny. Lądowanie na macierzystym lotnisku nastąpiło o godzinie 11.30, gdzie poszkodowanego przekazano obsadzie karetki pogotowia.


(fot. BLMW/Facebook)

Kolejny sygnał o potrzebujących pomocy na morzu dotarł również do załogi z Gdyni-Babich Dołów. W poniedziałek o godzinie 5.01 dyżurujący lotnicy wystartowali śmigłowcem W-3WARM na sygnał ratowniczy "rozbitek na morzu". Z otrzymanych informacji wynikało, że prawdopodobnie w morzu, na akwenie Zatoki Puckiej znalazło się dwóch mężczyzn, przemieszczających się wcześniej łodzią o długości 3,5 metra. Już w nocy, poszukiwania prowadziły także jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa: Sztorm i R20, a także Straży Granicznej i WOPRu.

Po starcie z lotniska, załoga, dowodzona przez st. chor. szt. Waldemara Domańskiego, nawiązała łączność ze służbami koordynującymi akcję poszukiwawczą i przystąpiła do przeszukiwania rejonu, wzrokowo oraz przy użyciu kamery termowizyjnej. Z powodu zużycia paliwa śmigłowiec lądował na lotnisku startu o godzinie 7.11. Po odtworzeniu gotowości i zmianie załogi, o godzinie 7.54 do rejonu poszukiwań wystartowała kolejna Anakonda, z załogą dowodzoną przez kpt. pil. Marcina Chałubińskiego.

W trakcie poszukiwań, około godziny 9.20 dostrzeżono wzrokowo, unoszące się pod powierzchnią wody, ciało jednego z poszukiwanych mężczyzn i przekazano jego położenie do jednostek nawodnych. O godzinie 9.45 załoga lądowała ponownie na lotnisku w Babich Dołach, odtwarzając gotowość śmigłowca. Po zatankowaniu śmigłowiec wystartował po raz trzeci i przed godziną 12.00 załoga wzrokowo zlokalizowała ciało drugiego, poszukiwanego mężczyzny. Oznaczono miejsce pławami sygnalizacyjnymi i asekurowano w zawisie do momentu podjęcie ciała przez jednostki nawodne. Lądowanie na macierzystym lotnisku nastąpiło o godzinie 12.00.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony