Boeing: Werdykt WTO dowiódł ogromnych korzyści jakie Airbus czerpał z nielegalnych dotacji

- Arbitraż handlowy odrzucił prawie 80% skarg Unii Europejskiej dotyczących nieprawidłowego wsparcia dla Boeinga; nie wykrył też nic po stronie USA, co mogłoby się równać z miliardami jakie Airbus otrzymywał w Europie na rozwój.

- Ostateczny werdykt w sprawach wniesionych przez USA i UE został upubliczniony; dowiedziono, że Airbus otrzymał przeszło 20 miliardów dolarów niedozwolonego wsparcia, a Boeing 2,7 miliarda dolarów.

- Boeing ponawia apel do Airbusa aby finansował A350 oraz wszelkie nowe programy według warunków rynkowych, oraz by wycofał się z nielegalnego subsydiowania eksportu A380.

CHICAGO, 31 Marca, 2011 – Ostateczne oświadczenie Światowej Organizacji Handlu (WTO) zostało upublicznione w dniu dzisiejszym i potwierdza ogromne korzyści jakie na rynku lotniczym czerpał Airbus, dzięki miliardom dolarów nielegalnych rządowych subsydiów. Wsparcie towarzyszyło produkcji samolotów pasażerskich od początku tej działalności firmy ponad 40 lat temu.

„Orzeczenie WTO nareszcie rozprawiło się z wygodnym mitem, jakim posługiwali się przedstawiciele europejskich rządów, według którego nielegalne subsydia dla Airbusa były odpowiedzią na niedozwoloną pomoc udzielaną koncernowi Boeing przez władze USA” powiedział J. Michael Luttig, Wiceprezes Boeinga i główny radca prawny. „Wyrok odrzuca 80 procent zarzutów stawianych wobec USA przez Unię Europejską, dopatrując się 2,7 miliardów dolarów niedozwolonych subsydiów, których Boeing dotychczas nie uregulował. Ta kwota obejmuje 2,6 miliarda dolarów przekazanych na programy rozwoju NASA, co stanowi ułamek kwoty, o jaką wnosiła strona oskarżająca” dodał Luttig.

Dzisiejszy werdykt zapadł w wyniku starań UE aby przeciwdziałać wyrokowi w sprawie wytoczonej nielegalnemu subsydiowaniu Airbusa. W czerwcu ubiegłego roku, WTO podtrzymało blisko 80% zarzutów stawianych przez USA i zasądziło, że Airbus przyjął około 20 miliardów dolarów nielegalnego wsparcia, co miało negatywne oddziaływanie na amerykański przemysł lotniczy, spowodowało miliardowe straty eksportowe oraz skutkowało utratą dziesiątek tysięcy miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych.

Nielegalne subsydia dla Airbusa obejmowały:

• $1,5 miliarda na badania i rozwój
• $1,7 miliarda subsydiów na infrastrukturę
• $2,2 miliarda wsparcia kapitałowego oraz
• $15 miliardów na subsydia wspierające nowe modele (w tym $4 miliardy na A380) – wsparcie które jest unikalne na rynku i z którego korzystał wyłącznie Airbus, oraz które w największym stopniu zakłóciło funkcjonowanie rynku.

„Jeżeli porównamy dzisiejszy werdykt z tym z ubiegłego czerwca, odsłoni się przed nami obraz rynku całkowicie zakłóconego działaniami Airbusa. Subsydia wprowadzające są największym czynnikiem odpowiadającym za to” powiedział Luttig. „Werdykt WTO dotyczący tej formy dotacji dotyczy samego sedna modelu biznesowego Airbusa, lecz teraz musi się to zmienić. WTO nie znalazło nic podobnego po stronie USA i Boeinga, wręcz odrzucając większość zrzutów stawianych przez UE.”

Obie strony mają prawo odwołać się od dzisiejszej decyzji. Po zakończeniu procesu apelacji, Boeing będzie wspierał wszelkie działania jakie władze USA podejmą aby wywiązać się ze zobowiązań przedstawionych przez WTO. Oczekuje także, że Airbus i wspierające go rządy mają podobną determinację i wolę.

„Nielegalna pomoc przy wprowadzaniu produktów musi się skończyć. Airbus musi niezwłocznie podjąć kroki mające na celu zwrot nielegalnych subsydiów, z których korzyści czerpał program A380, a także musi finansować programy A350 i wszelkie przyszłe programy na rynkowych warunkach” powiedział Luttig.

„Posiadając 16,6 milibarów dolarów w gotówce, EADS/Airbus może, a teraz nawet musi, tworzyć i rozwijać swoje produkty bez nielegalnej pomocy rządowej” dodaje.

Luttig stwierdził, że WTO wykonało ogromną pracę w rozstrzyganiu sporu o subsydia.

„Niezawisły arbiter wydał wyrok, tym samym ustanawiając ważny precedens dla wszystkich krajów, których ambicją jest rozwój na rynku lotniczym. Dostosowanie się do reguł WTO jest wymagane, dla wzajemnej uczciwości i aby społeczeństwo miało zaufanie do międzynarodowego handlu” powiedział Luttig.