Uprzejmie donoszę, czyli przyszła kryska na Matyska
Jeden z czytelników mojego bloga zapytał, że skoro tyle nieprawidłowości i zastanawiających okoliczności dostrzegłem, to co z tą wiedzą zrobiłem. Skoro jest tyle wątpliwości co do zgodności z prawem działań Piotra Marszałka Całbeckiego czy władz Portu, to czy nie powinienem się tą wiedzą podzielić z innymi właściwymi służbami.
Odpowiadam. I spróbuję choć idzie mi to z trudem powstrzymać się od elegii na temat swoich w Porcie dokonań.
(...)
Czytaj całość wpisu na blogu Krzysztofa M. Wojtkowiaka
Źródło artykułu
Komentarze