Przejdź do treści
Źródło artykułu

Tragiczny wypadek zabytkowego płatowca w Australii

Potwierdzono śmierć sześciu osób, które znajdowały się na pokładzie zabytkowego dwupłatowca, który zaginął w Australii. Wrak samolotu został odnaleziony w południowowschodnim Queensland.
Samolot zaginął w poniedziałek po wysłaniu wezwania o pomoc. Leciał z Airshow w Monto do Caboolture (na północ od Brisbane), gdy rozpoczęto poszukiwania.

Helikopter ratunkowy wypatrzył czerwony samolot De Havilland Dragon DH-84 – uważany za jeden z wyłącznie czterech takich samolotów na świecie - w gęstym lesie w środę. Przedstawiciele służb ratowniczych stwierdzili, że rozbicie samolotu nastąpiło przy silnym uderzeniu i potwierdzili, że nikt nie ocalał.

"Samolot jest w takim stanie, że nawet nie można by rozpoznać w nim sylwetki płatowca" powiedział dziennikarzom rzecznik Australijskiego Urzędu Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA), Mike Barton.

Wrak został znaleziony w odległym obszarze, przy zaporze 160 km (100 mil) na północ od Brisbane. Uważa się, że sześcioro znajdujących się w samolocie osób zginęło na miejscu. Barton dodał, że ich bliscy zostali już poinformowani.

W wypadku zginęli - pilot i jego żona - Desmond i Cath Porter – oraz dwie inne pary. Pan Porter, który zbierał fundusze na cele charytatywne na pokazach przed katastrofą, przeżył katastrofę samolotu tego samego modelu w 1954r. – wtedy zginął jego ojciec i brat. Samolot, w którym sam zginał został zrekonstruowany przy użyciu części z tamtego wypadku, jak donoszą australijskie media.

Władze nadal przeszukują miejsce katastrofy i przewiduje się, że dalsze dochodzenie potrwa jeszcze kilka dni.
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony