Pilot udaremnił z powietrza kradzież własnej przyczepy
30 grudnia, pilot David Zehntner, który wraz z żoną leciał Cessną 182, chciał zakończyć lot tradycyjnym niskim przelotem nad swoim domem znajdującym się w pobliżu ścieżki podejścia do lokalnego lotniska w LaBelle, na Florydzie. Niespodziewanie jednak para zobaczyła z powietrza obcą osobę, która kręciła się po terenie posesji.
Lotnik zaczął krążyć ponad posiadłością, obniżając lot do 300 stóp i obserwując jak obcy człowiek przymocowywał do swojego samochodu czerwoną przyczepę Zehntnersa. Po tym fakcie złodziej spojrzał jeszcze w górę na samolot i odjechał. Wydarzenie jest podobne do innej tego typu historii z sierpnia 2011 r., która zakończyła się aresztowaniem przestępców. Podczas tamtego zdarzenia pasażer poprosił pilota Cessny 172 o przelot obok jego domu i gdy samolot znalazł się ponad nim zauważył, że jacyś mężczyźni wynoszą coś z domu. Wtedy skontaktowali się oni z policją i kierowali funkcjonariuszy z powietrza, aż podejrzani zostali zatrzymani.
Zehntners również podjął działania w celu zapewnienia, że ten epizod zakończy się tak samo, jednak nie udało mu się z nikim skontaktować przez radio, a podejmowane próby wykonania połączenia telefonicznego były udaremniane przez hałas silnika. Pilot postanowił zatem obserwować złodzieja, jak ten ucieka holując ich przyczepę. "W pewnym momencie, zatrzymał się na czerwonym świetle przed posterunkiem policji w Henry County," Zehntner tłumaczył ABC News. Gdy ujrzał, że złodziej skręca na lokalną drogę nr 80, lotnik postanowił wrócić na lotnisko, gdzie po wylądowaniu od razu poinformował organy ścigania. Czterdzieści minut później policja z powodzeniem zatrzymała i aresztowała kierowcę, który ukradł przyczepę Zehntnersa. Komentując to zdarzenie, Zehntner powiedział: "Nie jestem pewien, że jest to coś, co chcę robić każdego dnia, ale ostateczny wynik był przyjemny. Było warto".
Komentarze