Przejdź do treści
Źródło artykułu

Hakowanie bezzałogowców

Zespół badaczy z University of Texas w Austin twierdzi, że włamał się i przejął kontrolę nad cywilnym bezzałogowym statkiem powietrznym przy pomocy sprzętu za mniej niż 1000 dolarów podkreślając, że próba dotyczyła wykorzystania modelu śmigłowca bezzałogowego przeznaczonego do domowego użytku. Działające na podobnej zasadzie obiekty wykorzystywane są przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz inne agencje i latają regularnie nad terytorium USA.

Mniejsze grupy takie jak uniwersytety, czy też służby porządku publicznego wystąpiły do FAA o zezwolenie na korzystanie z bezzałogowych statków powietrznych w ramach własnych potrzeb. FAA pracuje nad przepisami dla takich operacji, a doświadczenie naukowców sugeruje, że niezaszyfrowany sygnał GPS przy nakładach 1000 dolarów i wykorzystaniu odpowiedniej wiedzy może narazić każdy tego typu obiekt na porwanie. Sytuacja na świecie sugeruje, że luka nie dotyczy jedynie latających obiektów bezzałogowych wykorzystywanych na terenie USA.

Technologia wykorzystywana przez naukowców jest znana jako "spoofing"(fałszowanie). Polega ona na kierowaniu w stronę statku fałszywych, ale silnych sygnałów, które naśladują rzeczywiste sygnały GPS kierując go na dowolny tor lotu inny niż pierwotnie zamierzony. Dzięki starannej manipulacji danymi GPS, hakerzy mogą skutecznie przejąć kontrolę nad układem napędowym bezzałogowca i jego torem lotu.

Kiedy amerykański RQ-170 Sentinel bezzałogowy samolot wylądował w Iraku na początku grudnia 2011 roku, irańscy urzędnicy twierdzili, że stosują podobną technologię do zakłócania przyrządów samolotów podczas lądowania. Jeśli to prawda, to nie był to pierwszy raz kiedy naruszone zostały amerykańskie systemy samolotów bezzałogowych. W 2009 roku, wojska amerykańskie weszły w posiadanie laptopów irackich powstańców, które zawierały zapis wideo z samolotów bezzałogowych USA. Oba przypadki wskazują, że nawet amerykańskie systemy wojskowe mogą być nieodpowiednio zabezpieczone przed tego typu atakami.


FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony