FAA wyda dyrektywę dotyczącą problemów z silnikami GE
Federalna Administracja Lotnictwa planuje wprowadzić dyrektywę o przeprowadzeniu obowiązkowej modernizacji prawie 700 silników firmy General Electric z powodu ich zbyt dużej podatności na niezamierzone wyłączenia się w powietrzu w warunkach oblodzenia. Jak poinformowała gazeta Wall Street Journal, od połowy lat 90 do 2008 r. rządowi oraz branżowi eksperci udokumentowali pojedyncze lub podwójne wyłączenia silników popularnej serii GE CF6-80C2B w ponad 100 samolotach Boeinga i Airbusa.
Dane te znacznie przekraczają przewidywaną przez producenta liczbę zdarzeń tego typu liczoną na jeden miliard operacji. Nawiązując do poprzedniej dyrektywy, która została wydana w 2007 r., Agencja formalnie zaproponowała wprowadzenie kolejnych rozwiązań. Do zaprzestania pracy silnika w czasie lotu dochodziło najczęściej, kiedy samoloty znajdowały się w obszarze, przez który przechodziły silne burze. Silniki zwykle załączały się ponownie bardzo szybko, czasami bez żadnej interwencji ze strony pilota.
Wydana w 2007 r. regulacja zmieniła procedury lotów na dużych wysokościach i spowodowała potrzebę zmiany oprogramowania w ok. 1200 samolotach pasażerskich. Od tamtej pory miało miejsce tylko czternaście przypadków nagłego przerwania pracy przez silniki, z czego cztery zdarzyły się na ziemi, a dziesięć w locie. W każdym przypadku jedna lub dwie jednostki wyłączyły się bez udziału pilota, a niektóre z nich robiły to kilkukrotnie w czasie jednego lotu. FAA zakłada wymianę elektronicznych systemów sterowania silnikiem, na co linie lotnicze będą miały sześć miesięcy lub możliwość wykonania jeszcze 450 cykli lotów na starym oprogramowaniu.
Komentarze