Chiński konstruktor amator buduje latający talerz

Były chiński rolnik, który nie posiada żadnego technicznego wykształcenia (a wcześniej pracował również jako mechanik samochodowy), w ostatnim czasie zaprojektował i zbudował co najmniej jedną latającą maszynę ultralight. Obecnie wynalazca prowadzi intensywne prace rozwojowe konstrukcji latającego spodka. Struktura maszyny zasilana jest przez osiem silników motocyklowych ustawionych pionowo, które napędzają drewniane śmigła. Silniki umieszczone są wokół kabiny, gdzie znajduje się konsola sterowania. Zwolennicy konstruktora mają nadzieję, że maszyna uzyska lepszy wynik, niż rozbicie się podczas pierwszej próby lotu.

Shu Mansheng zbudował swój pierwszy samolot w październiku 2010 r., ale konstrukcja ta z powodu wykorzystania nieodpowiedniego napędu nie była zdolna do uniesienia się ponad ziemię. Druga próba została przerwana, gdyż w wyniku zastosowanych modyfikacji maszyna okazała się zbyt ciężka by latać. W kwietniu br., Shu w ciągu 15 dni zbudował inny samolot, którym udało mu się przelecieć na wysokości do 7 metrów odległość ok. 30 metrów, ale następnie statek powietrzny rozbił się.

Shu Mansheng skupił się na lotniczych zainteresowaniach po kilku epizodach w jego karierze, które sprawiły, że zyskał spore środki finansowe. Fakt ten spowodował, iż wynalazca odszedł z pracy i obecnie w pełnym wymiarze czasowym buduje konstrukcje lotnicze. Jego najnowszy projekt kosztował równowartość prawie 10 tys. dolarów, ale jak twierdzi to nie koniec jego inwestycji i kolejnym jego marzeniem jest utworzenie szkoły, gdzie dzieci będą mogły uczyć się rzeczy, których nie poznają w tradycyjnych placówkach oświatowych.