Boeing przewiduje podwojenie światowej floty samolotów komercyjnych

Analitycy firmy Boeing przewidują, iż czas recesji w światowej gospodarce powoli mija i w najbliższych latach powinien nastąpić cykliczny wzrost zapotrzebowania na nowe statki powietrzne. Na pokazach lotniczych w Paryżu, które w dniach od 20 do 26 czerwca odbywają się na lotnisku Le Bourget, koncern przedstawił analizy, z których wynika, iż w ciągu najbliższych 20 lat nastąpi podwojenie liczby światowej floty samolotów, które przełoży się na zapotrzebowanie na 33,5 tys. nowych maszyn o wartości 4 bilionów dolarów.

„Światowy rynek odzyskuje siły, a tempo jego rozszerzania będzie wzrastało”, powiedział Randy Tinseth, wiceprezes Boeinga ds. marketingu. „Na duży popyt na podróże lotnicze i samoloty wpływa ogólny wzrost gospodarczy, światowy handel i liberalizacja. Wszystkie te czynniki wykazują długoterminowy trend”, dodał. Duża część wzrostu będzie generowana przez rynki wschodzące, takie jak m.in. Chiny, Azja, Bliski Wschód czy Ameryka Łacińska, podczas gdy tradycyjne rynki w Europie i Ameryce Północnej będą kupowały samoloty, które będą zastępowały te obecnie użytkowane.

Boeing twierdzi, że rynek w najbliższych 20 latach będzie należał do szerokokadłubowych odrzutowców dalekiego zasięgu, które bardziej będą odpowiadały na wymagania globalizacji i liberalizacji handlu. „Pasażerowie oczekują większej częstotliwości połączeń i bezpośrednich lotów. Wyzwaniem dla branży będą natomiast rosnące i niestabilne ceny paliw”, wyjaśniał Tinseth. Na Air Show w Paryżu firma Boeing prezentuje najnowszą konstrukcję – B747-8.