Przejdź do treści
Źródło artykułu

Australia: śmigłowiec Robinson R44 Raven II rozbił się na dachu hotelu w Cairns, ewakuowano kilkaset osób

Śmigłowiec Robinson R44 Raven II (znaki rejestracyjne VH-ERH) rozbił się i zapalił w poniedziałek na dachu hotelu Double Tree w Cairns, w stanie Queensland w Australii. Kilka osób zostało rannych, ewakuowano około 400 osób.

Maszyna uderzyła w dach budynku a jedna z łopat wirnika wpadła do hotelowego basenu, znajdującego się kilka pięter niżej.

Według policji stanu Queensland, która ewakuowała hotel i najbliższe budynki nie ma ofiar śmiertelnych, ale kilka osób zostało rannych. Dwie z nich przewieziono do szpitala w Cairns w stabilnym stanie.

„Pojawiły się doniesienia, że to brzmiało jak wybuch bomby, a widząc dym i ogień, wielu mieszkańców hotelu było bardzo przerażonych” – powiedziała australijskim mediom Caitlin Denning, ze służb medycznych w Queensland.

Policja ustala, ile osób było w helikopterze i w jakim są stanie. Pilot zginął, a śmigłowiec został zniszczony.

Według doniesień śmigłowiec firmy Nautilus Aviation został skradziony z lotniska w Cairns, a dyrektor generalny linii lotniczej Aaron Finn powiedział dziennikowi The Australian, że helikopter został zabrany z lotniska wcześnie rano.

Na konferencji prasowej w poniedziałkowe popołudnie pełniący obowiązki nadinspektora policji w Queensland Shane Holmes był wielokrotnie pytany, czy zna motywacje pilota, ale nie potrafił udzielić ostatecznej odpowiedzi.

Na pytanie: „Czy wygląda to na celowe działanie czy na wypadek?”, główny nadinspektor po prostu odpowiedział, że „nie wiadomo na tym etapie”, ale uważa się, że jest to „odosobniony przypadek”.

Następnie zapytano nadinspektora Holmesa: „Czy w ogóle masz pojęcie o tym, co się działo?”

Znów zdawał się zbyć to pytanie, mówiąc reporterom, że to „wczesny dzień”, a dochodzenie wciąż jest w toku.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony