Przejdź do treści
Źródło artykułu

Listopadowe loty falowe - Pierwszy od 11 lat diament w Nowym Targu

Wtorek był bardzo emocjonującym dniem, koledzy dyr. Marek Lijewski oraz Kuba Świst polecieli szybowcem Puchacz na falę tatrzańską. Nad Tatrami wznieśli się ponad granicę wysokości 4 000 m gdzie, kontynuowali swój lot wspomagając się tlenem aż do poziomu 5 000 m. Po tym locie Marek wykonał kolejny, tym razem na szybowcu Junior. Podczas tego lotu pilot osiągnął wysokość 6 400 m !!! Tym samym zdobywając tzw. diament wysokościowy za przewyższenie 5 000 m od poziomu wyczepienia. Jest to pierwszy diament zdobyty w Nowym Targu od 2003 r. GRATULACJE. Przypomnijmy w 1966 r. pilot Stanisław Józefczak nad Białym Dunajcem ustanowił rekord świata, wznosząc się do wysokości 12 560 m.

Marek i Kuba w szybowcu Puchacz, po około 20 minutowym holu wlecieli nad Zakopane, gdzie po wyczepieniu rozpoczęli samodzielny lot. Po odnalezieniu wznoszeń rotorowych wskoczyli na pierwsze pole falowe gdzie już w spokojnym, laminarnym wznoszeniu osiągnęli pułap ponad 4 000 m n.p.m. Na tej wysokości powietrze rozrzedza się do tego stopnia, że konieczne jest używanie aparatury tlenowej.

W środę nie było już tak ładnie widać Tatr ale za to rekompensatą było spotkanie Duo Discusa z Żaru. Za sterami tego pięknego szybowca leciał najlepszy pilot szybowcowy na świecie, sam Sebastian Kawa. Aż było miło wspólnie polatać. Jeszcze kilka lat temu oglądałem zdjęcia które Sebastian robił mi z szybowca latając na fali. Teraz ja sam mogę takimi fotkami się pochwalić.

PS: dziękuje swojemu Tacie za to, że wychował mnie na lotnisku i nauczył latać. Bo bez tego nie było by tej uciechy dla oka. - mówi Jakub Świst

Przez ostatnie dwa dni loty wykonano w związku z projektem badawczym dotyczącym tatrzańskiej fali orograficznej, realizowanym przez Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN z dotacji Narodowego Centrum Nauki.

Galeria zdjęć


 
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony