Przejdź do treści
Bernard Klimasz (fot. Aeroklub Leszczyński)
Źródło artykułu

Zmarł Bernard Klimasz

Aeroklub Leszczyński przekazał smutną wiadomość. W poniedziałek 13 grudnia 2021 r., w wieku 84 lat, zmarł Bernard Klimasz – powszechnie szanowany i lubiany kolega, instruktor i nauczyciel. Zawodowy instruktor i pilot samolotowy. Pracownik Zakładu USług Agrolotniczych. Instruktor Centralnej Szkoły Szybowcowej. Miłośnik sportu balonowego. Właściciel pasieki i wielbiciel pszczelarstwa. Miłośnik przyrody.

Wspomnienie Instruktora Bernarda Klimasza

... Niebieski Trabant, zaparkowany zawsze w tym samym miejscu, jak stały fragment krajobrazu,  potwierdza tylko co wiemy i bez tego: Instruktor Bernard Klimasz, zawsze punktualny, jest już w pracy. W pokoju instruktorów na biurku jest już zaparzona herbata, trwa ustalanie z innymi instruktorami planu zajęć  i lotów szkolnych... 

Od poniedziałku wiemy: Pana Bernarda już nie ma wśród nas, niebieski Trabant pozostanie symbolem przywołującym obrazy i wspomnienia z tamtych lat...

Pan Benek (tak też Go nazywaliśmy) na naszym lotnisku pojawił się w latach 80, już w formie dojrzałej, jako instruktor samolotowy. W tych latach na lotnisku Centralnej Szkoły Szybowcowej był duży ruch: pracowało 7 instruktorów, a na jednym turnusie latało po kilkudziesięciu pilotów. Nie widywano Pana Benka często w kabinie szybowca.

Za to widywano Go nader często w Wildze, Gawronie, Jaku 12, kiedy holował szybowce albo zbierał pechowych szybowników z pól, na których lądowali przygodnie.

Ale przede wszystkim Pan Bernard był Instruktorem. Opanowany, zorganizowany, nad wyraz cierpliwy, od razu wzbudzał zaufanie.  Szacunek, jakim Go darzyliśmy był naszą naturalną reakcją na jego osobowość i kulturę współżycia.

Zawsze starannie ogolony, z dołkiem na brodzie, mógłby być pierwowzorem niejednego bohatera z opowieści lotniczych Janusza Meissnera. Kiedy zostawało się jego uczniem, a było to zawsze na etapie ponadpodstawowym, kończyła się beztroska a zaczynała się nauka. Biegłość w skomplikowanych obliczeniach nawigacyjnych stawała się rutyną, której Pan Bernard nawet nie musiał kontrolować. Sam fakt, że było się jego uczniem, zobowiązywał. Precyzyjne utrzymanie założonych parametrów lotu nie było obowiązkiem a radosną demonstracją, przyjmowaną przez Instruktora porozumiewawczym spojrzeniem. Kiedy w nocy, w locie na przyrządy, po pełnym okrążeniu w poziomie, wpadało się we własne strugi, to duma mieszała się z podziwem dla Instruktora: oto czego ten Pan mnie nauczył. To dzięki Niemu, kiedy miało się niewiele ponad 20 lat, pierwszy raz można się było przekonać, że kolejne szczeble lotniczej kariery są do pokonania.

Pan Bernard nie tylko wyszkolił całe pokolenie pilotów, w tym wielu pilotów samolotów komunikacyjnych. On nas dosłownie wychował, ukształtował nasze postawy na całe lotnicze życie, według najlepszego wzorca, jakim był On sam.

My, Jego uczniowie, nie zapomnimy...
 

Pogrzeb śp. Bernarda Klimasza odbędzie się 20 grudnia 2021 r. o godz. 9:00 na cmentarzu przy ulicy Kąkolewskiej w Lesznie.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony