Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zawody modeli halowych w klasie F1N w Częstochowie – rozegrane

Skleić model, a następnie rzucić go tak, by jak najdłużej utrzymał się w powietrzu, wydaje się, że nie ma nic prostszego. Tymczasem nie jest to takie proste, potrzebna jest staranność wykonania i jakieś tysiąc prób, aby osiągnąć powtarzalność. Najlepsze modele utrzymywały się w powietrzu około 30 sekund. W sali sportowej częstochowskich Technicznych Zakładów Naukowych odbyły się zawody modeli halowych w klasie F1N.

Rzutek szybowca swobodnie latającego klasy F1N to w miarę prosty model do wykonania, ale chcąc osiągnąć w zawodach dobry wynik, należy go wykonać pod okiem instruktora i dobrze wyregulować, aby odpowiednio długo leciał. Ważna jest także wysokość hali im wyższa tym dłuższe loty. Model rzuca się do góry, jak najwyżej, następnie taki rzutek opada w dół, ważna jest technika rzutu, bo wbrew pozorom model może bardzo szybko spaść na podłogę. Dlatego podczas zawodów jest miejsce na pomyłkę. Każdy zawodnik wykonuje 9 rzutów, z czego 3 najlepsze zaliczane są do klasyfikacji końcowej.


 

W częstochowskich zawodach wzięło udział 50 zawodników z Wielunia, Zduńskiej Woli, Zawiercia, Łasku i trzech modelarni z Częstochowy. Rywalizowano w dwóch kategoriach: młodzików - do 14 lat i kategorii Open. W tej pierwszej najlepsi okazali się młodzi modelarze z Łasku, wygrał Konrad Dębicki, przed Mikołajem Bulzackim. Trzeci był Karol Kaziród z Zawiercia, wnuk utytułowanego modelarza, byłego Mistrza Świata i Europy Mariana Kaziroda. Zwycięski model łącznie w trzech rzutach szybował ponad 70 sekund. W kategorii Open wygrał Andrzej Pikos, także z Łasku, drugi był Mariusz Wrona, a trzeci Paweł Kowalczyk, obaj z Aeroklubu Częstochowskiego, czas zwycięzcy to ponad 87 sekund.

Chętnych zapraszamy na kolejne zawody, które odbędą się 29 marca, na lotnisku Rudniki. Tym razem będą to zawody modeli balonów klasy FB, czyli balonów na ogrzane powietrze.

Grzegorz Mach
ACZ

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony