Zawody halowe dla młodych modelarzy (zmiana miejsca zawodów)
Ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z modelarstwem oraz wytrawni modelarze mogą spróbować swoich sił w zawodach modeli klasy F1N, które odbędą się na początku marca br. w hali sportowej w Rudnikach. – To szybowce halowe, bardzo widowiskowa impreza – zapewnia Mariusz Wrona, instruktor z modelarni Aeroklubu Częstochowskiego.
Zawody rzutków to cykliczna impreza, którą Aeroklub Częstochowski organizuje co roku. Choć jest przeznaczona głównie dla młodych modelarzy, to organizatorzy chętnie zobaczą i starszych koneserów tej dyscypliny lotniczej.
– Konkurencje zostaną rozegrane w kategorii wiekowej dla młodzików (do lat 14) i w klasie open bez ograniczeń wiekowych – informuje Mariusz Wrona. – Do zawodów dopuszczone są wszelkie modele szybowców. Zawodnik wyrzuca je z ręki. Musi on pozostawać na ziemi, ale dopuszcza się wyskok. Model powinien dolecieć aż pod sufit. Liczy się czas opadania modelu. Chodzi o to, żeby lot był jak najdłuższy. Zawodnik ma prawo do wykonania 5-9 kolejek lotów, co organizator określa przed rozpoczęciem zawodów. Do ogólnej punktacji liczona jest suma trzech najlepszych lotów.
Zawody rzutków odbędą się 4 marca tego roku w sali Gimnazjum nr 2 w Rudnikach, ul. Szkolna 11. Początek jest planowany na godzinę 10.00. Zawodnicy muszą ze sobą zabrać zmienne obuwie gimnastyczne. Takie jest zalecenie właściciela obiektu.
Samodzielne wykonanie rzutków – jak zapewnia Mariusz Wrona – nie jest skomplikowane. Początkujący modelarze oraz te dzieci, które jeszcze nie robiły żadnych modeli, są w stanie wykonać rzutki w ciągu kilku zajęć z instruktorem. Szybowce halowe wykonane są z balsy, pianek i innych materiałów modelarskich. Są różnej wielkości: zarówno mniejsze, jak i takie, których rozpiętość skrzydeł sięga i 70 cm. Muszą mieć ogon i skrzydła, i przypominać wyglądem szybowiec. A że samodzielne wykonanie modeli i ich puszczanie może być fascynujące dla dzieci świadczyły warsztaty modelarskie przeprowadzone niedawno przez Aeroklub Częstochowski. Uczniowie SP nr 1 i 21 oraz podopieczni Przedszkola im. Jasia i Małgosi precyzyjnie sklejali modele szybowców. Mieli wielką frajdę, gdy ich maszyny wzbiły się w powietrze.
– Musieliśmy bardzo namawiać syna, żeby nie kładł się spać z tym modelem szybowca – opowiadała po warsztatach mama przedszkolaka Maurycego.
Właśnie od modelarstwa zaczynała część pilotów – zarówno tych sportowych, jak i tych, którzy pracują teraz zawodowo w liniach lotniczych. Być może któryś z młodych adeptów modelarstwa w przyszłości będzie startował jako pilot na zawodach samolotowych czy szybowcowych albo zasiądzie za sterami airbusa czy boeinga.
– Zapraszam serdecznie dzieci i ich rodziców zarówno na zawody, jak i do modelarni aeroklubu mieszczącej się w Częstochowie przy ul. POW 4 – zachęca Mariusz Wrona. – Dzieci kleją tu latawce i balony, robią rzutki, a także modele samolotów i rakiet. Modelarstwo uczy ich majsterkowania, technicznego myślenia, precyzji, ale także systematyczności, pracy w grupie i walki ze stresem – podkreśla instruktor modelarni Aeroklubu Częstochowskiego, który w ubiegłym roku prowadził warsztaty modelarskie w częstochowskich szkołach i przedszkolach. (wik)
Komentarze