Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zamieszanie związane z liczbą polskich załóg na mistrzostwach w Toruniu

Małym skandalem zakończyły się rozgrywane w Toruniu Samolotowe Rajdowe Mistrzostwa Świata. W sportowej rywalizacji Marcin Skalik z Aeroklubu Częstochowskiego, startujący jako nawigator w parze Jarosławem Sysio z Aeroklubu Bielsko-Bialskiego wygrał klasę Advanced. Niestety po zawodach stwierdzono, że wszystkie trzy polskie załogi rywalizujące w tej klasie latały poza konkursem.

Zamieszanie związane z liczbą polskich załóg, które mogą wystąpić w Mistrzostwach rozpoczęło się jeszcze przed zawodami. Do kadry załogi kwalifikują się na podstawie rankingu i najlepsi start w zawodach mają opłacony z kasy Aeroklubu Polskiego. Następni z rankingu mogą sobie opłacić start sami, a biorąc pod uwagę, że Mistrzostwa rozgrywane były w Polsce, dzięki czemu koszty były niższe niż przy zawodach zagranicznych, chętni się znaleźli. Regulamin jednak ogranicza ilość załóg które mogą wystartować w zawodach. Polska zwróciła się zatem do FAI z prośbą o pomoc w rozwiązaniu tego problemu i uzyskała zgodę na to by w klasie Advanced nasze załogi startowały pod „banderą” FAI.

Sysio i Skalik latali w Toruniu rewelacyjnie i bez większych problemów zajęli pierwsze miejsce. Niestety niezbyt długo cieszyli się ze zdobycia tytułu mistrzowskiego, kilka godzin po zawodach okazało się, że Niemcy, jedna z ich załóg zajęła trzecie miejsce, zwrócili się do sekretarza generalnego FAI z prośbę o wyjaśnienie, na jakich zasadach startowali Polacy. Sekretarz FAI, nota bene tę funkcję pełni Niemka, dopatrzył się pewnych błędów proceduralnych i zdyskwalifikował wszystkie trzy polskie załogi. Szkoda, że stało się to po zawodach, tym bardziej, że pod flagą FAI startowali także Francuzi, którzy nie zostali zdyskwalifikowani. Ostatecznie klasę Advanced wygrali Czesi, przed Niemcami i Słowakami.

W klasie Unilimited obeszło się bez zmian przy zielonym stoliku. O pechu mogą mówić Janusz Darocha z Aeroklubu Częstochowskiego i Zbigniew Chrząszcz z Aeroklubu Wrocławskiego, klika błędów podczas drugiej konkurencji, w tym 220 punktów karnych za lądowanie pozbawiło ich medalu. Mistrzostwa ostatecznie skończyli na ósmym miejscu. Wygrali Francuzi, a za nimi uplasowało się siedem polskich załóg, na szóstym znalazł się Krzysztof Skrętowicz Aeroklub Częstochowski i Jakub Klęczar Aeroklub Warszawski.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony