Przejdź do treści
Młodzi modelarze w Aeroklubie Częstochowskim
Źródło artykułu

Aeroklub Częstochowski: Młodzi modelarze na start!

Spędź pierwszą czerwcową niedzielę lotnisku w Rudnikach! Aeroklub Częstochowski organizuje tam widowiskowe zawody modelarskie dla dzieci i młodzieży. W niebo polecą modele szybowców. Nowością będą rzutki – klasa F1N, która do tej pory była dyscypliną modeli halowych.  Na zwycięzców i uczestników zawodów czekają atrakcyjne nagrody.

 

 

Zawody "Młodzi Modelarze na Start" są cykliczną, coroczną imprezą. Wezmą w niej udział juniorzy młodsi – do 16. roku życia. To eliminacje do Mistrzostw Polski, w których startują najlepsi modelarze szybowców z aeroklubów regionalnych. Częstochowskie zawody odbędą się 2 czerwca br. na lotnisku w Rudnikach. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 10.00. Organizatorzy chcą rozegrać kilka konkurencji.

 

– Najprostszą jest klasa F1A/M. To modele szybowców swobodnie latających klasy "jaskółka" – mówi Mariusz Wrona, instruktor modelarni Aeroklubu Częstochowskiego. – Zawodnicy puszczają modele z 50-metrowego holu. Po wyholowaniu model wyczepia się. Wygra ten, kto najdłużej utrzymuje się w powietrzu. Przeprowadza się kilka kolejek i sumuje się z nich czas.

 

Powierzchnia modeli szybowców w tej klasie jest ograniczona do 12 decymetrów kwadratowych, a masa nie może być lżejsza niż 140 g. W klasie F1H – szybowców swobodnie latających, która też będzie rozegrana na częstochowskich zawodach, startują trochę większe modele. W Rudnikach będą również rywalizować juniorzy w kategorii F1G. Przygotują modele swobodnie latające z napędem gumowym. Wystartują także zdalnie sterowane modele szybowców.

 

–  W tej klasie – F3J/M zawodnik ma kontrolę nad modelem – tłumaczy Mariusz Wrona. – Chodzi o to, by wyszukać wznoszenia termiczne i wykorzystać je. Ocenia się także lądowanie. Jeżeli model wyląduje w kole o średnicy 15 metrów, zawodnik otrzymuje dodatkowe punkty.

 

Na czerwcowych zawodach w Rudnikach w kategorii S6A będą również rywalizować rakiety czasowe z taśmą. Te modele startują z wyrzutni. Są napędzane silnikami rakietowymi – określonej klasy, fabrycznymi, spełniającymi warunki bezpieczeństwa. Po osiągnięciu wysokości 350 metrów przez model otwiera się taśma hamująca, działająca jak spadochron. Zwycięża ten, kto najlepiej wykorzystuje wznoszenia termiczne i jak najdłużej utrzymuje się w powietrzu.

 

– A nowością zawodów zawodów będą rzutki – klasa F1N, która do tej pory była dyscypliną modeli halowych – mówi Mariusz Wrona.

 

Jak podkreśla Jacek Bogatko, dyrektor Aeroklubu Częstochowskiego zawody "Młodzi Modelarze na Start" to otwarta impreza.

 

– Mogą w niej wziąć udział nie tylko nasi podopieczni, ale każdy kto chciałby spróbować składania modelu szybowca – zaprasza Jacek Bogatko. – Wystarczy kupić dziecku najprostszy latający model, w jedno popołudnie pomóc mu trochę w złożeniu i zachęcić do startu w zawodach. To przyniesie dziecku nowe emocje i doznania – dodaje dyrektor Aeroklubu Częstochowskiego.

 

ACz zaprasza dzieci i młodzież do modelarni, którą prowadzi przy ul. POW 4.

 

– W modelarni przy aeroklubie zaczynałem od składania latawców, potem kleiłem rzutki – prosty model szybowcowy, który puszcza się w sali – mówi Tomek Wójcik, 20-letni szybownik z Aeroklubu Częstochowskiego. – Później zacząłem składać większe szybowce zdalnie sterowane, elektryczne i spalinowe samoloty, rakiety. To zajęcie uczy cierpliwości, precyzji,  technicznego myślenia, a poza tym daje wielką frajdę. To właśnie dzięki modelarstwu zainteresowałem się szybownictwem i spełniłem marzenie życia – zacząłem latać – dodaje. (wik)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony